Klej rozlany na płycie CD

Witam, ostatnio zostawiłam płytę ze sterownikami do tabletu na wierzchu, i jakimś sposobem, nie wiem czy to ja z roztargnienia, czy może inny domownik zostawił przezroczysty klej w bardzo niedużym oddaleniu od niej. Kiedy wróciłam do domu dzisiaj, zauważyłam, że mój mały pies buszował po biurku i przewrócił sporo rzeczy, w tym butelkę, która upuściła nieco zawartości na płytę od dolnej strony. Ma ktoś jakiś pomysł na usunięcie go jakoś? Zdążył zaschnąć i nie wiem, czy uda mi się uratować dane…

Z góry dziękuję :slight_smile:

Fragilister , a może byś tak sprecyzował jaki klej, bo np ten do papieru to zmyjesz zwykła wodą.

na każdym kleju pisze jaka substancja go rozpuszcza

z takimi pytaniami na fora :smiley:

-ale równie dobrze może rozpuścić także płytę. Dlatego Fiesta poprosił o sprecyzowanie jaki to klej.

Jeśli jest to klej typu “SuperGlue” albo “Kropelka” to możesz od razu wywalić tę płytę bo te kleje są nierozpuszczalne, a jak się roztopią to razem z płytką. A jak to jest do papieru to idź do łazienki to mydło albo jakiś środek obojętnie jaki czy szampon czy co… :smiley: i umyj :stuck_out_tongue:

Każdy klej jest rozpuszczalny,tylko trzeba użyć odpowiednich odczynników a one nie są proste do zdobycia.

:x

Na pewno jeśli wniknie w strukturę materiału …

To wtedy być może go rozpuścisz, ale łącznie z materiałem.

Kolega StarterX4 napisał że kleje typu “SuperGlue” albo “Kropelka” są nie rozpuszczalne,dlatego to zanegowałem.

O takich właśnie mowa (ale i nie tylko), jak by były rozpuszczalniki do nich to po sklejeniu np palców nie potrzebna by była interwencja chirurgiczna (o czym ostrzega nawet ulotka).

Akurat w tym przypadku nie jesteś zbyt precyzyjny:

http://www.jadarhobby.pl/wamod-rozkleja … 27076.html

Nie zawsze taki “rozklejecz” da radę w przypadku dużej powierzchni sklejenia np. skóry.

Słyszem też o sklejeniu takim klejem powiek oka - w takim przypadku tylko operacja chirurgiczna wchodzi w rachubę.

Kiedyś kolega zrobił taką masę klejąca,że przedmiot można materiał było odkleić,gdy się zastosowało mocno zasoloną wodę.

Ciekawe, z powodu mojej wrodzonej hmm… nieostrożności zawsze jak kleję coś Kropelką to pokleję zarówno palce jak i biurko:) Nigdy nie skleiło mi się nic na stałe.

Słyszałem o tym. Tylko nie mogę zrozumieć jak można skleić sobie powieki takim klejem, skoro raczej nie trzyma się go przy twarzy :wink:

Ale oko palcem czasem trzeba przetrzeć.

Nie o to chodzi tylko o głupi nawyk patrzenia w wylot kleju przy probie wyciśnięcia przez zaschnięta kocówkę.

No nie powiem, bardzo to inteligentne zachowanie jest :slight_smile: Brawo dla praktykujących takie metody, mam nadzieję, że jeszcze możecie to przeczytać.

Co do tematu - płyta raczej nie do odratowania, w końcu to plastik.

Nie przebywam obecnie w domu, więc nie jestem w stanie sprawdzić jaki to klej, jednak z tego co pamiętam był to średnio silny klej “do wszystkiego”. Próbowałam jeszcze tego samego dnia, przed wyjazdem, zmyć go wodą, jednakowoż całość nie zeszła. Po powrocie podejmę kolejne próby :slight_smile:

Hm… Za mało filmów animowanych się oglądało. Zresztą http://www.youtube.com/watch?v=UlbiNuT7EDI…