Klient poczty elektronicznej, darmowy z porządną obsługą IMAP

Witamy w świecie zamkniętoźródłowego oprogramowania, w trochę ostrzejszym wydaniu niż w topowym ekosystemie giganta z Redmond.

Do wszystkich nieświadomych, psioczących na cały ruch GNU, open source, linuksa - zastanówcie się co by było gdyby…

Vendor lock-in całą gębą.

Mam na macOS LibreOffice-a co w tym złego?? To tak jakby powiedzieć masz Windowsa musisz używać Microsoft Office jakikolwiek. Zastanówcie się bo jedzie mi ironią i hejtem na mnie bo używam Apple, a nie Androida z Windowsem.

Mam na macOS LibreOffice-a co w tym złego?

To tak jakby założyć białe skarpety do czarnych mokasynów. Przemyśl sprawę, własny wizerunek i dbałość o społeczność to też pewne wymagania i obowiązki.

Tak się kiedyś zastanawiałęm czemu forum IDG prawie padło i jak się tam zajży to zalogowanych 2-3 na krzyż? Bo jak taka cenzura tam była i teraz przeszła tutaj to kto tma zajży jak ludzie się boją zapytać bo albo zostaną z irytowani, albo zhejtowani do granic wytrzymałości.

Kupisz samochód za 200 tysięcy złotych to opony kup za 2 tysiące sztuka bo jak to wygląda?? Wygląda, że ciec tym jeździ. To samo próbujecie wmówić jesli chodzi o Apple.

I po co te nerwy? Staram Ci się pomóc, bo zostały mi po jabłku jakieś doświadczenia, zarówno formalne jak i te mniej formalne, no i te nawet całkiem lewe.
Dostałeś sugestie dwóch naprawdę zacnych apek jak Postbox i Textastic, a wszystko to w oparciu o moje własne doświadczenia. Libre Office na Maku to wiocha jak maluch z naklejką Pioneer na przedniej szybie. Nie mówię, żeby wcale nie korzystać, ale zachowaj chociaż pozory tzn. załaduj do VMki jakiegoś linuksa i spod niego odpalaj LO. Jak Cię ktoś zapyta z niesmakiem co to jest, mów że wirtualizujesz!

Tylko jedno ale. Mac Mini kupiłem za 1899 zł, a nie za 5 czy 10 tysięcy, iPhone 7 normalnie na raty od operatora komórkowego, ale tez nie za pieniądze, których nie jest w stanie wydać. Co do oprogramowania to nie mam pretensji, że trzeba kupić tylko dla mnie bez sens, że trzeba dwa razy bo to tylko kwestia licencji, a nie tego, że tu macOS, a tam iOS.

Twoja każda wypowiedź kipii ironią niesamowita, że Apple tylko dla bogatych. Kupiłes sprzet Apple to nawet się nie przyznawaj, że nie wydajesz tysięcy na oprogramowanie tylko uzywasz darmowe. To tak jakby ktoś kupił samochód za milion i musiał tankowac najdroższe paliwo na świecie bo jak to tak tankować najtańsze bez ołowiowe? Przecież inaczej jeździć samochód nie będzie. To samo tutaj, szpanerem niektórzy się rodza. Jeden szpanuje, że ma iPhona, inny, Samsunga, a jeszcze inny Xiaomi. Czy ten ostatni ma oznaczać najbiedniejszego??

Co do oprogramowania to nie mam pretensji, że trzeba kupić tylko dla mnie bez sens, że trzeba dwa razy
bo to tylko kwestia licencji, a nie tego, że tu macOS, a tam iOS.

Masz fizycznie dwa różne urządzenia i dwa różne systemy operacyjne to i masz dwie licencje. Proste?

Twoja każda wypowiedź kipii ironią niesamowita, że Apple tylko dla bogatych.

Widzisz, ale ja to zrozumiałem tzn. dotarło do mnie, że w wariancie jaki mnie interesuje jestem na to zwyczajnie zbyt biedny. Sprzęt Apple brzydko skaluje się finansowo wraz ze wzrostem ilości sprzętów. Fatalnie wypada finansowo i czasowo w kwestiach serwisowych. Relacja moc/pieniądz jest całkowicie do kitu i to od bardzo długiego już czasu. I dlatego rozstałem się z tą platformą, bo portfela bez dna nie mam, a na te licencje co mi zostały mogę machnąć ręką.

Kupiłes sprzet Apple to nawet się nie przyznawaj, że nie wydajesz tysięcy na oprogramowanie tylko uzywasz darmowe.

Tysiące być nie muszą, ale coś nie coś wydać trzeba. Wtedy czujesz, że korzystasz z Maka, a nie z Windowsa czy linuksa. I ten soft jest fajny, poważnie.

Dobra tylko czemu na sprzęt Apple-a patrzy się tylko pod kątem sprzetu, a nie patrzy w ogóle pod kątem systemu. Chodzi mi o to, że masz iPhona, Maca - laptop czy Mac Mini (już nie mówię o najdroższych odmianach) i praktycznie cały czas do póki nie wycofają sprzetu całkowicie ze sprzedazy aktualizacje systemu. Nawet jesli wydadzą macOS 11 to jest spora szansa, że nie będę musiał kupić najnowszego Mac Mini tylko dostanę aktualizację bo raczej sprzęt uciągnie. Jeśli mam wydac 2 ące na składany komputer i do tego 500 zł na windows 10 gdzie nie mam gwarancji żadnej, że MS nie umyśli sobie kolejnej wersji Windowsa czy całkiem innego systemu, za który znowu trzeba zapłacić, gdzie moge kupić komputer jak najnowszy Mac Mini z core i3 i w tej cenie (wcale nie twierdze, że wygórowanej) mam cały czas aktualizacje systemu. Licząc od Windows XP, MS dał nam 4 nowe wersje systemu w czym dopiero Win 10 za darmo w promocji jako aktualizacja, a za poprzednie trzeba było 3 razy co najmiej 400-500 zł.

Dla mnie jest różnica i tysiące ludzi nie rozumie, ze sprzet Apple to nie tylko nie doskonały sprzet ale tez system, który dostajemy i cały czas aktualizowany, a nie Mac Mini za 1500 zł, chociaz PC cięzko z i3 za tyle złozyć z SSD w M.2 to do tego trzeba by doliczyć system i w zasadzie wychodzi to samo. Nie widziałęm płyty głównej do takiego Mac Mini bo nawet mobo w formacie ITX jest innych rozmiarów.

Sprzęt i system to nie wszystko. Teraz policz ile wydasz na apki :smiley:

W Widnows 10 wszystko wszyscy robią na darmowych aplikacjach?? W Apple tez podstawowe aplikacje masz za darmo z systemem, chcesz więcej to płać, to samo masz w Windows. Więc troche wydziwiasz na siłę moim zdaniem. Jak w końcu MS zdecyduje, że używasz tylko aplikacji ze Windows Store to zobaczymy ile wtedy wydasz na aplikacje w Windowsie.

Jeżeli uważasz, że głupota jest kupowanie Mac mini czy MacBooka i uzywanie LibreOffice to nie obraź się, ale nie mamy o czym dyskutowac bo to nie ma nic do rzeczy czy Windows, macOS czy Linux.

Tak, głupotą jest wchodzenie w ekosystem Apple. Ale to wyłącznie moja opinia. Jak masz ochotę, to ja nie mam podstaw, żeby Ci zabraniać. Twój wybór i Twoje pieniądze.

Głupota jest wchodzenie w ekosystem Windows 10 tak samo jak ekosystem Apple-a bo MS dązy do tego samego, że to oni będą decydowac, co masz w komputerze i jakie oprogramowanie tylko boją się postawić wszystko na jedną karte czyli Windows Store bo wiele osób zrezygnuje z Windows 10, a to im ujmie za najlepszy system.

Najważniejsze, że chwytasz, że to głupota :slight_smile:

Dobra.

Temat do zamknięcia.

Okej, w końcu… Zamykam na prośbę autora :slight_smile:

1 polubienie