Klonowanie systemu Windows 11 i Linux Kubuntu 21.10

No właśnie nie możesz (a przynajmniej za pomocą Clonezilli), bowiem docelowy ‘dewajs’ jest mniejszy niż źródłowy. Gdyby był większy, nie byłoby problemu bo Clonezilla sama by potem poprawiła tablicę partycji.

[Szkoła Rodzenia] - edytować? :stuck_out_tongue_winking_eye:

A to znasz?
☛ EaseUS Todo Backup - klonowanie dysku, jak przenieść system Windows na nośnik SSD ? - LepszySerwis.pl - Serwis komputerowy Poznań .

EaseUS Todo Backup Free 2022 - dobreprogramy .

Oczywiście jak coś pochrzanisz, żebyś pretensji nie miał.

Po drugie sprawdź program, o którym pisał @Astor444

Tutaj masz jeszcze takie omówienie:
https://scroll.morele.net/poradniki/klonowanie-dysku-i-kopia-systemu-operacyjnego-krok-po-kroku-klonowanie-dysku-z-windows-10-na-inny-nosnik/ .

OK, a ktoś korzystał z tego MiniTool’a i wie jak to tam wygląda?


Znalazłem ten SS na stronie producenta tego MiniTool’a. Jest tam opcja „Fit partitions to entire disk” i „Align partitions to 1 MB”. Ta pierwsza opcja nie dopasuje mi tej partycji EXT4 z Kubuntu do ew. mniejszego dysku docelowego? Jeszcze go nie mam, ale już pytam, by wiedzieć…

Nigdy nie używałem to nie wiem. Być może opcja nr. 1 dopasuje Ci rozmiar, którejś partycji tak aby weszła na docelowy nośnik razem z innymi (ale która i wg. jakich kryteriów miałby ten program to zrobić to ja nie wiem). Najlepiej przeczytaj manual, tam wszystkie opcje są na pewno wyjaśnione. :stuck_out_tongue:

Zaznaczony checkbox zmienia adres(y) od którego zaczyna(ją) się partycja(e), tak by wstrzelić się w bloki po 4K (choć nie bardzo rozumiem jak to ma zwiększać wydajność pracy z systemem plików…).

Zaznacz jeszcze drugi checkbox. MBR jest upierdliwy, a to zamieni go na GPT, który jest bardziej elastyczny (nie ma np. limitu 4 podstawowych partycji) i jest bezpieczniejszy (jest kopia na końcu nośnika; więc zajmuje razem 2MiB, 1MiB z początku i jeden z końca).

Jach chodzi o klonowanie dysku to musi być taka sama przestrzeń lub większa.
Gdy będzie więcej przestrzeni zwykle zostaje ona wolna luzem jak przy nie sformatowanym dysku i wtedy po operacji można sobie wolną przestrzeń dopisać do już obecnych partycji lub stworzyć kolejną.

W przypadku kiedy klonujemy dysk większy na mniejszy istotna jest pamięć zajęta a nie wolna.
Wszystko zostanie zrobione jak wcześniej z tym że będziesz miał mniej wolnej przestrzeni
Coś jak z Windowsem z 8gb ramami a 32… gdy zainstalujesz system w obu przypadkach będzie brał tyle samo ramo świeżo po zainstalowaniu ale wolnej mocy ram będzie więcej z racji ich posiadania i tyle.

Zauważ że podczas klonowania czy nawet tworzenia kopi zapasowej system nie klonuje pustej przestrzeni tylko tą zajętą Czyli jak masz Dysk czy też samą partycje z systemem która zajmuje powiedzmy 25GB a leży na dysku czy partycji która ma pojemność 100GB kopia nie będzie zajmować 100GB tylko 25GB lub mniej jak użyjesz jeszcze ich techniki kompresji danych i może potem taka kopia partycji zajmować z 10GB zamiast 25GB - Choć wiadomo że czynnik pakowania i rozpakowywania podczas tworzenia takiej mocno skompresowanej kopi może zając 3x więcej czasu niż zwykle.

Co do bardziej zaawansowanych operacji kiedys sam osobiście dużo testowałem m.in takie sytuacje
w ciągu 2-3 dni pobrałem i przetestowałem okolo 14 programów do tworzenia kopi.
I z moch testów które wykonałem wynika że przy typowej procedurze zrobienia kopi zapaswoej partycji/systemu rada dają sobie niemal każde rozwiązania problem zaczyna sie wtedy kiety trzeba właśnie robić bardziej skomplikowane operacje m.in relokacja danych zmniejszenia partycji lub powiększenia podczas kopiowania i tutaj niemal połowa softu wywalałą sie na dzień dobry lub też nie miała tych funkcji
Jedymi którzy sobie z tym radzili był to Paragon oraz Macrium Reflect

I tym sposobem sobie zajechałem ponad 2 TB zapisu danych na SSD w ciągu 2 dni na testowani wielorazowym kopiowaniu i usuwaniu systemu. Zaraz po świeżym zakupie :smiley:

Sprawdzałeś MiniTool i Clonezillę?

Dorwałem tego samsunga, ale on ma 931 GB pojemności, a ten SP - 953. Co teraz począć?

Co teraz począć?

Usiąść i zacząć płakać. :stuck_out_tongue:

Mam taki bądź co bądź idiotyczny pomysł, ale na pewno zadziała… Niby lepiej sprawdzić inne programy, czytając najpierw ich dokumentację czy klonowanie dopasuje wielkość z większego na mniejszy (osobiście takowego programu nie znam), ale jak masz ograniczoną ilość czasu to zrób tak:

  1. Zmniejsz rozmiar ostatniej partycji (np. za pomocą GParted; rzecz jasna nie rób tego za pomocą diskmgmt.msc tudzież diskpart.exe bo to antyczne gówna są.) na tyle, by summa summarum zmieściła się na docelowym HDD. Oczywiście pod warunkiem, że ostatnia partycja ma znany system plików i nie jest szyfrowana, jak również pod warunkiem że nie jest na NTFS, FAT32, exFAT i ReFS przy włączonym fast boot w Windows (jeśli tak to wyłącz to i przynajmniej raz uruchom Windowsa po tej operacji).

  2. Odczytaj na jakim LBA kończy się ta partycja po zmniejszeniu (np. za pomocą IsoBuster lub lsblk (nie pamiętam jakie parametry, poczytaj ‘man lsblk’)).

  3. Za pomocą hdparm, załóż HPA (tutaj mój poradnik, opisuje coś zupełnie innego ale masz tam opis jak to się robi: Ukrywanie danych w przestrzeni HPA ) tak by pokrywało sektor więcej niż ostatni ostatniej partycji.

  4. Uruchom Windowsa, wykolei się na starcie, ale sam poprawi tablicę partycji (a przynajmniej Windows 7 tak zrobi, jeśli 10 lub 11 się wykrzaczą na amen, to z płyty/pendrive Windowsa odpal fixboot lub fixmbr; dobrze byłoby też na wszelki wypadek zrobić kopię przed zmianami pierwszych 512KiB jeśli to MBR i pierwszego i ostatniego 1MiB jeśli to GPT).

Po tym zabiegu będziesz mógł sklonować pamięć masową czymkolwiek bo rozmiar będzie taki jaki ustawiłeś hdparmem. Po sklonowaniu program klonujący sam powinien poprawić tablicę partycji na docelowym nośniku; z kolei na nośniku źródłowym jeśli chcesz zachować to środowisko i chcesz odzyskać brakujące miejsce, to zdejmij HPA i popraw tablicę partycji.

Ni zmniejszyłem ostatnia partycję z Kubuntu i poszko. Klon chyba się udał, ale jak sprawdzić, czy przeniesiony GRUB nie uruchamia tego Kubuntu ze starego dysku beż jego odpinania ?

Podobno ten sam hdparm pozwoli na detekcję jaki Kubuntu się włączył:

Jak model i seria będzie zła to błąd na liście rozruchu gdy nie zamieniłeś w BIOSIE/UEFI kolejności a następnie nieudana próba klonowania wymagająca poprawek (dezaktywacja rozruchu ze starego dysku jak dla pozycji rozruchowej 2+ da się ustawić „none”, napędy dvd/usb - byle nie dysk SSD).

Jak polecenie przekłamie (np. tapetą Kubuntu rozpoznasz jaki rusza) to klonowanie poszło aż za dobrze.

Nie wykluczam, że w GUI znajdziemy to łatwiej (mam na myśli porównywalny poziom jak właściwości dysku „C” na Windows lub z mechanizmu zarządzania dyskami).

Dobra, klon poszedł. Oba systemy wstają z nowego Samsunga :slight_smile: Teraz tylko mam taki mały problem jeszcze. Klonowałem programem EaseUs Partition Master i jest gitara, ale… wybrało mi litery partycjom ukrytym i ext4 xD


Jak widać na SS, mam podmontowane jakieś „Odzyskiwanie” pod E:, system plików linux’owy pod J:, jeszcze coś pod F:. Chciałbym ukryć to J, E i F. Jak to zrobić?

Przeczytać na uruchomionym systemie co masz w „/boot/grub/grub.cfg” (piszę z pamięci na Windowsie, więc nazwa pliku i ścieżka może być inna, w każdym razie na pewno „w bucie” bo tam trafia menu budowane ze skryptów w „/etc/grub.d/” (swoją drogą to jakiś kretyn to wymyślił, podobnie jak rakową składnię GRUB2)).

wybrało mi litery partycjom ukrytym i ext4 xD

Ale te litery widzisz tylko w EaseUS Partition Master czy również w Explorerze (managerze plików Windowsa)?

Z tego co wiem, żaden Windows nie rozumie niksowych systemów plików jak np. EXT3, więc nie mógłby zamontować, a skoro tak to nie przydzieliłby litery. No chyba że się coś zmieniło w Win10/11.

To chyba klon się jednak nie udał, skoro nie wszystko przeniósł jak na nośniku źródłowym. :stuck_out_tongue: Partycje ukrywa się dając im flagę ‘hidden’ (w GParted to łatwo zmienisz, ale podejrzewam że w tym EasUSie również). Zrób tak dla wszystkich partycji Windowsa za wyjątkiem tej, która przypisana jest jako „C:”.

A swoją drogą „to niezły burdel tam macie siostry” na tym HDD. ;p

Ja mogę wygrzebać polecenia jakie pomagały na ukrycie partycji, jaką kiedyś MS odkrył przy uaktualnieniu systemu (potem niby kolejnym KB masowo cofnął).

(używać jak GParted czy „EaS(e)US” zawiedzie).

Co do widoczności EXT4 z literą to raczej aż tak łatwo nie mogło się udać - jak „EaS(e)US” nie dodał swojego „mostu” by ujrzeć partycję; a z pomocą WSL można zasymulować montaż jako „dysk sieciowy”.


SUS:

@Berion

Ale te litery widzisz tylko w EaseUS Partition Master czy również w Explorerze (managerze plików Windowsa)?

Widzę też w eksploratorze. Klon się udał, bo wszystkie programy i gry działają, system wstaje z Samsunga. Już wyczyściłem tego SP.

Mogę usunąć literę tego EXT4 przez diskmgmt.msc?

Usunąłem i jest git

ale jak sprawdzić, czy przeniesiony GRUB nie uruchamia tego Kubuntu ze starego dysku beż jego odpinania ?

sudo efibootmgr -v
cat /proc/cmdline

BTW
Nie za mało 58,5 GB na efi? :stuck_out_tongue_winking_eye:

Gdzie masz 58 GB? Partycja Linux ma prawie 300 GB.

FAT32 pod literą L:?

Pendrive :smiley:

Marketingowe 64 GB?

(około 59.6046448 gibibajtów - GiB)

Utrata 1.5 GiB pewnie po stronie FAT32 i czegoś jeszcze, po zmianie na NTFS niby odzyskuje się do 12 MiB.

Po co kombinować… Tak dostałem jako nowy, działa, wystarcza mi i tyle - po co??

To jest SanDisk Extreme na USB 3.1.