Klonowanie systemu Windows 11 i Linux Kubuntu 21.10

Witam!
Mam pytanie dot. klonowania dysku z dwoma systemami: Windows 11 i Linux Kubuntu 21.10. Mam program MiniTool Partition Wizard Pro Ultimate. Stworzyłem tam boot’owalnego pendrive’a z tym softem. Jak wygląda takie klonowanie? Przenosi wszystkie partycje wraz z sektorami bez danych (wolne miejsce), czy tworzy takie same partycje i kopiuje zawartość? A może inny soft? Clonezilla mnie odpycha, bo to chyba tworzy obraz, który potem wybieram i przywracam, tak? Poza tym j. ang.
Posiadam jeszcze soft EaseUs Partition Master, ale nie wiem, czy on klonuje systemy i czy ma opcję tworzenia boot’owalnego nośnika.
Jeszcze jedno: co, jeśli dysk źródłowy jest troszeczkę większy od docelowego? Partycje się skopiują i dopasują?

Jakieś porady? Z góry dzięki :wink:

Gwoli ścisłości:

  1. Możesz klonować dysk → dysk

  2. Język polski też jest dostępny
    obraz

Od lat stosuję darmową wersję programu Lazesoft Recovery Suite. Po polsku! Działa bez zarzutu, umożliwiając użytkownikowi dopasowanie dwóch dysków i ich partycji w sposób potrzebny.
Cyt. „jeśli dysk źródłowy jest troszeczkę większy od docelowego? Partycje się skopiują i dopasują?”
Tak, w tym programie tak.

1 polubienie

A co na to Clonezilla?

Clonezilla mnie nie interesuje. Nie znam tego programu i po co mi on, skoro mam pewny i wielokrotnie wypróbowany.

Myślałem, że ktoś inny napisze… Co się stanie, kiedy będę próbował klonować na dysk docelowy mniejszy o te 500 MB czy te 2 GB? Clonezilla odrzuci i powie „nie da się, bo za n=mały dysk docelowy”, czy zaoferuje dopasowanie tej ostatniej partycji???

Wszystkie programy do klonowania, kopiują tablicę partycji i partycje (zaszyfrowane/nieznane fs - posektorowo; znane - tylko pliki wpisane do tablicy fs). I Clonezilla również.

Nie przeniesiesz partycji większej na mniejszą ponieważ różni się wielkością (w drugą stronę można bo po przywróceniu, można bezpiecznie ją rozszerzyć). Tylko program, który sam odtworzy tablicę systemu plików może tego dokonać, Clonezilla akurat tego nie robi (a konkretnie to ani partclone, ani parted, i z oczywistych względów nie dd; bo Clonezilla to dystrybucja Linuksa, która ma „oguiowane” te programy).

OK, to co w razie ew. troszkę mniejszego dysku docelowego (nowego) zrobić? Windows 11 jest na początku dysku, Linux jest „za” Windowsem (partycje są na końcu dysku).

Poukładaj partycje na dysku i zmniejsz nieznacznie poniżej rozmiaru nowego dysku. Potem skopiuj zawartość przy pomocy komendy DD. Uważaj, nie zrób tego w drugą stronę, bo stracisz dane. Powinien wyskoczyć jakiś błąd, bla, że za mały dysk…, nie przejmuj się i skopiuj. Potem sprawdź nowy dysk, bo potrzeba naprawy i zrobione. Chyba nawet nie trzeba naprawy, nie pamiętam. Tak robiłem ostatnio, ale że ostatnio nie znaczy, iż niedawno. Możesz to zrobić, kopiując każdą partycję osobno, ale więcej jest zabawy.

Zmniejsz ostatnią partycję o tyle, żeby weszła ze wszystkimi na docelowy nośnik. A w Clonezilli zrób kopię wszystkich partycji, a nie dysku i tak samo przywracaj, z tym że podczas przywracania wybierz aby utworzyć tablicę partycji na nowo (stara nie będzie pasować bo opisuje większy nośnik).

Ja myślałem o skorzystaniu z opcji „device-device”, czyli bezpośredniego klonowania. Moja płyta Tuf Gaming X570 Plus ma 2x M.2…

No właśnie nie możesz (a przynajmniej za pomocą Clonezilli), bowiem docelowy ‘dewajs’ jest mniejszy niż źródłowy. Gdyby był większy, nie byłoby problemu bo Clonezilla sama by potem poprawiła tablicę partycji.

[Szkoła Rodzenia] - edytować? :stuck_out_tongue_winking_eye:

A to znasz?
☛ EaseUS Todo Backup - klonowanie dysku, jak przenieść system Windows na nośnik SSD ? - LepszySerwis.pl - Serwis komputerowy Poznań .

EaseUS Todo Backup Free 2022 - dobreprogramy .

Oczywiście jak coś pochrzanisz, żebyś pretensji nie miał.

Po drugie sprawdź program, o którym pisał @Astor444

Tutaj masz jeszcze takie omówienie:
https://scroll.morele.net/poradniki/klonowanie-dysku-i-kopia-systemu-operacyjnego-krok-po-kroku-klonowanie-dysku-z-windows-10-na-inny-nosnik/ .

OK, a ktoś korzystał z tego MiniTool’a i wie jak to tam wygląda?


Znalazłem ten SS na stronie producenta tego MiniTool’a. Jest tam opcja „Fit partitions to entire disk” i „Align partitions to 1 MB”. Ta pierwsza opcja nie dopasuje mi tej partycji EXT4 z Kubuntu do ew. mniejszego dysku docelowego? Jeszcze go nie mam, ale już pytam, by wiedzieć…

Nigdy nie używałem to nie wiem. Być może opcja nr. 1 dopasuje Ci rozmiar, którejś partycji tak aby weszła na docelowy nośnik razem z innymi (ale która i wg. jakich kryteriów miałby ten program to zrobić to ja nie wiem). Najlepiej przeczytaj manual, tam wszystkie opcje są na pewno wyjaśnione. :stuck_out_tongue:

Zaznaczony checkbox zmienia adres(y) od którego zaczyna(ją) się partycja(e), tak by wstrzelić się w bloki po 4K (choć nie bardzo rozumiem jak to ma zwiększać wydajność pracy z systemem plików…).

Zaznacz jeszcze drugi checkbox. MBR jest upierdliwy, a to zamieni go na GPT, który jest bardziej elastyczny (nie ma np. limitu 4 podstawowych partycji) i jest bezpieczniejszy (jest kopia na końcu nośnika; więc zajmuje razem 2MiB, 1MiB z początku i jeden z końca).

Jach chodzi o klonowanie dysku to musi być taka sama przestrzeń lub większa.
Gdy będzie więcej przestrzeni zwykle zostaje ona wolna luzem jak przy nie sformatowanym dysku i wtedy po operacji można sobie wolną przestrzeń dopisać do już obecnych partycji lub stworzyć kolejną.

W przypadku kiedy klonujemy dysk większy na mniejszy istotna jest pamięć zajęta a nie wolna.
Wszystko zostanie zrobione jak wcześniej z tym że będziesz miał mniej wolnej przestrzeni
Coś jak z Windowsem z 8gb ramami a 32… gdy zainstalujesz system w obu przypadkach będzie brał tyle samo ramo świeżo po zainstalowaniu ale wolnej mocy ram będzie więcej z racji ich posiadania i tyle.

Zauważ że podczas klonowania czy nawet tworzenia kopi zapasowej system nie klonuje pustej przestrzeni tylko tą zajętą Czyli jak masz Dysk czy też samą partycje z systemem która zajmuje powiedzmy 25GB a leży na dysku czy partycji która ma pojemność 100GB kopia nie będzie zajmować 100GB tylko 25GB lub mniej jak użyjesz jeszcze ich techniki kompresji danych i może potem taka kopia partycji zajmować z 10GB zamiast 25GB - Choć wiadomo że czynnik pakowania i rozpakowywania podczas tworzenia takiej mocno skompresowanej kopi może zając 3x więcej czasu niż zwykle.

Co do bardziej zaawansowanych operacji kiedys sam osobiście dużo testowałem m.in takie sytuacje
w ciągu 2-3 dni pobrałem i przetestowałem okolo 14 programów do tworzenia kopi.
I z moch testów które wykonałem wynika że przy typowej procedurze zrobienia kopi zapaswoej partycji/systemu rada dają sobie niemal każde rozwiązania problem zaczyna sie wtedy kiety trzeba właśnie robić bardziej skomplikowane operacje m.in relokacja danych zmniejszenia partycji lub powiększenia podczas kopiowania i tutaj niemal połowa softu wywalałą sie na dzień dobry lub też nie miała tych funkcji
Jedymi którzy sobie z tym radzili był to Paragon oraz Macrium Reflect

I tym sposobem sobie zajechałem ponad 2 TB zapisu danych na SSD w ciągu 2 dni na testowani wielorazowym kopiowaniu i usuwaniu systemu. Zaraz po świeżym zakupie :smiley:

Sprawdzałeś MiniTool i Clonezillę?

Dorwałem tego samsunga, ale on ma 931 GB pojemności, a ten SP - 953. Co teraz począć?

Co teraz począć?

Usiąść i zacząć płakać. :stuck_out_tongue:

Mam taki bądź co bądź idiotyczny pomysł, ale na pewno zadziała… Niby lepiej sprawdzić inne programy, czytając najpierw ich dokumentację czy klonowanie dopasuje wielkość z większego na mniejszy (osobiście takowego programu nie znam), ale jak masz ograniczoną ilość czasu to zrób tak:

  1. Zmniejsz rozmiar ostatniej partycji (np. za pomocą GParted; rzecz jasna nie rób tego za pomocą diskmgmt.msc tudzież diskpart.exe bo to antyczne gówna są.) na tyle, by summa summarum zmieściła się na docelowym HDD. Oczywiście pod warunkiem, że ostatnia partycja ma znany system plików i nie jest szyfrowana, jak również pod warunkiem że nie jest na NTFS, FAT32, exFAT i ReFS przy włączonym fast boot w Windows (jeśli tak to wyłącz to i przynajmniej raz uruchom Windowsa po tej operacji).

  2. Odczytaj na jakim LBA kończy się ta partycja po zmniejszeniu (np. za pomocą IsoBuster lub lsblk (nie pamiętam jakie parametry, poczytaj ‘man lsblk’)).

  3. Za pomocą hdparm, załóż HPA (tutaj mój poradnik, opisuje coś zupełnie innego ale masz tam opis jak to się robi: Ukrywanie danych w przestrzeni HPA ) tak by pokrywało sektor więcej niż ostatni ostatniej partycji.

  4. Uruchom Windowsa, wykolei się na starcie, ale sam poprawi tablicę partycji (a przynajmniej Windows 7 tak zrobi, jeśli 10 lub 11 się wykrzaczą na amen, to z płyty/pendrive Windowsa odpal fixboot lub fixmbr; dobrze byłoby też na wszelki wypadek zrobić kopię przed zmianami pierwszych 512KiB jeśli to MBR i pierwszego i ostatniego 1MiB jeśli to GPT).

Po tym zabiegu będziesz mógł sklonować pamięć masową czymkolwiek bo rozmiar będzie taki jaki ustawiłeś hdparmem. Po sklonowaniu program klonujący sam powinien poprawić tablicę partycji na docelowym nośniku; z kolei na nośniku źródłowym jeśli chcesz zachować to środowisko i chcesz odzyskać brakujące miejsce, to zdejmij HPA i popraw tablicę partycji.

Ni zmniejszyłem ostatnia partycję z Kubuntu i poszko. Klon chyba się udał, ale jak sprawdzić, czy przeniesiony GRUB nie uruchamia tego Kubuntu ze starego dysku beż jego odpinania ?