Podobno ten sam hdparm pozwoli na detekcję jaki Kubuntu się włączył:
Jak model i seria będzie zła to błąd na liście rozruchu gdy nie zamieniłeś w BIOSIE/UEFI kolejności a następnie nieudana próba klonowania wymagająca poprawek (dezaktywacja rozruchu ze starego dysku jak dla pozycji rozruchowej 2+ da się ustawić „none”, napędy dvd/usb - byle nie dysk SSD).
Jak polecenie przekłamie (np. tapetą Kubuntu rozpoznasz jaki rusza) to klonowanie poszło aż za dobrze.
Nie wykluczam, że w GUI znajdziemy to łatwiej (mam na myśli porównywalny poziom jak właściwości dysku „C” na Windows lub z mechanizmu zarządzania dyskami).
Dobra, klon poszedł. Oba systemy wstają z nowego Samsunga Teraz tylko mam taki mały problem jeszcze. Klonowałem programem EaseUs Partition Master i jest gitara, ale… wybrało mi litery partycjom ukrytym i ext4 xD
Jak widać na SS, mam podmontowane jakieś „Odzyskiwanie” pod E:, system plików linux’owy pod J:, jeszcze coś pod F:. Chciałbym ukryć to J, E i F. Jak to zrobić?
Przeczytać na uruchomionym systemie co masz w „/boot/grub/grub.cfg” (piszę z pamięci na Windowsie, więc nazwa pliku i ścieżka może być inna, w każdym razie na pewno „w bucie” bo tam trafia menu budowane ze skryptów w „/etc/grub.d/” (swoją drogą to jakiś kretyn to wymyślił, podobnie jak rakową składnię GRUB2)).
wybrało mi litery partycjom ukrytym i ext4 xD
Ale te litery widzisz tylko w EaseUS Partition Master czy również w Explorerze (managerze plików Windowsa)?
Z tego co wiem, żaden Windows nie rozumie niksowych systemów plików jak np. EXT3, więc nie mógłby zamontować, a skoro tak to nie przydzieliłby litery. No chyba że się coś zmieniło w Win10/11.
To chyba klon się jednak nie udał, skoro nie wszystko przeniósł jak na nośniku źródłowym. Partycje ukrywa się dając im flagę ‘hidden’ (w GParted to łatwo zmienisz, ale podejrzewam że w tym EasUSie również). Zrób tak dla wszystkich partycji Windowsa za wyjątkiem tej, która przypisana jest jako „C:”.
A swoją drogą „to niezły burdel tam macie siostry” na tym HDD. ;p
Ja mogę wygrzebać polecenia jakie pomagały na ukrycie partycji, jaką kiedyś MS odkrył przy uaktualnieniu systemu (potem niby kolejnym KB masowo cofnął).
(używać jak GParted czy „EaS(e)US” zawiedzie).
Co do widoczności EXT4 z literą to raczej aż tak łatwo nie mogło się udać - jak „EaS(e)US” nie dodał swojego „mostu” by ujrzeć partycję; a z pomocą WSL można zasymulować montaż jako „dysk sieciowy”.