juz ponad rok używam cyfrówki minolta dimage z3, i nagle… ostatnio jak chciałem sobie pooglądac i poobrabiac zdjęcia na komputerze, stwierdził on że znalazł nieznany obiekt i włączył “kreator polączenia USB” trwało to i trwało, na ekranie aparatu pojawił się napis “initializing USB connection” i tyle. Zainstalowałem ponownie programy które miałem na płytce kupionej razem z aparatem (nie udało się uruchomic programiku odpowiedzialnego za polączenie USB), i dalej to samo. Co dalej?
1. Czy inne urządzenia podłączane do tego portu USB działają :?:
2. Sterowniki USB poprawnie zainstalowane :?:
3. Wyłączona opcja Zarządzania energią na danym koncentratorze USB :?:
Welcome to Konica Minolta. Nie wiem dokladnie jak sie rzecz ma z aparatami, ale inny sprzet tej firmy potrafi miec rozne odchylki od normy. Moze jego czas po prostu nadszedl i czas zmienic na nowszy model. A tak na powaznie to jesli reinstalacja sterownikow nic nie da, to zapraszam do W-wy na Nowolipie 7a. Mysle, ze tam panowie znajda jakies rozwiazanie
Duncon , mógł Ci po prostu zepsuć się kabel. Ale po kolei. Spróbuj podłączyć aparat bez instalowania żadnego softu na jakimś innym komputerze z Windowsem XP (najlepiej SP2) i wtedy zobacz, czy jest również problem.
Proszę, poinformuj o efektach.
PS Miałem niedawno (przez jakiś rok) ten aparat i myślę, że znam się na nim b. dobrze.
No i…podłączyłem do innego gniazda w tym samym komputerze i hula!!
Złączono Posta : 04.01.2006 (Sro) 21:28
…takie proste…