Witam! Przymierzam się do zakupu Windowsa 10, a raczej klucza znalazłem w sieci taką stronkę https://pl.gvgmall.com/microsoft-windows-10-pro-oem-cd-key-global.html. Moje pytanie, czy warto z takich stron korzystać z zakupem licencji?
Płacenie za piracki soft, jest moim zdaniem, głupie.
Ok. Dzięki za odpowiedzi, też właśnie mi coś nie pasowało, czyli nie pozostaje nic innego jak zakup licencji z legalnych źródeł. Jeszcze raz dziękuję.
Polecasz jakąś firmę krzak ulokowaną w wiejskim domu przy drodze gruntowej z podejrzanie niskimi cenami produktu. Ty tak poważnie?
Tak, jak tak poważnie.
Niejeden klucz kupiony do firm/domów i działa bez problemu.
Możesz sobie zadzwonić i porozmawiać z właścicielem o legalności etc - co na Ci się nie uda z innymi firmami.
Urząd Skarbowy faktur zakupu z tej firmy jakoś dziwnie nie odrzucił ani nie zakwestionował, gdzie tu krzak firma?
Czasem warto wyściubić nosa poza forum i własne poglądy 
Klucze działają, faktury są, ale tak technicznie to obstawiam, ze sprawa cen rozbija się o zakup licencji firmowej z upustem na 1000 stanowisk i odsprzedaż kluczy jako np. “używane”. O ile to jest legalne, to MS co do zasady będzie uważał inaczej. US nie ma powodudo kwestionowania, w papierach porządek.
US nie zajmuje się dochodzeniem czy przedmiot na który została wystawiona faktura jest zgodny z licencją czy nie 
Natomiast co do samego cyber-sklepu - na tej stronie jest napisane, że są partnerem Microsoftu. Być może, można to zweryfikować na infolinii Microsoftu w Polsce?
To nie jest żaden partner Microsoftu, ale dla pewności tyrknąłem na infolinię. Poczciwa kobieta twierdzi, że taki zakup jest legalny, jeśli krzak wystawia fakturę VAT, ale zapytana, czy istnieje szansa, żeby algorytmy weryfikacyjne podważyły tę opinię, stwierdziła że tak: nawet po pół roku może się okazać, że klucz straci ważność, pomimo prawidłowej aktywacji i rejestracji.
Niestety nie ma żadnej innej możliwości sprawdzenia legalności klucza niż zakup u autoryzowanych partnerów.
Czyli jak ktoś ma ochotę grać na loterii za kilka stówek to droga wolna, nikt mu nie zabroni.
To sa klucze wczesniej wykupione.wiec dlaczago uwazasz,ze sa pirackie?nie moze Microsoft żądac kasy dwa razy za to samo.