w kablu UTP od dostawcy jakimś dziwnym cudem mam sygnałowe żyły 1,2,3,5 a powinienem mieć 1,2,3,6. (Sprawdzone testerem)
Dziwi mnie tylko to że na laptopie po podłączeniu kablem wszystko działa, na starym routerze (ASUS RT-G32) też działało (niestety odmówił posłuszeństwa z mojej winy :/) a na nowym (TP-LINK WR1043ND)
już nie działa… A również ma wszystkie styki tak jak ASUS, bo np. to że TP-LINK WR340G nie działa to mnie już nie dziwi bo tam miedzi trochę pożałowali…
Edit: Zamieniłem żyły we wtyku 5 z 6 i wszystko działa, ale nie daje mi spokoju to że nie wcześniej na laptopie i na ASUSie działało…
To akurat wiem, tylko chciałbym się dowiedzieć dlaczego inny router (ASUS RT-G32) i komputer potrafił pracować z 1,2,3,5 a nowy router TP-LINK WR1043ND już nie pracował jak powinien i musiałem zamienić we wtyku 5 z 6 czyli na 1,2,3,4,6…
Oczywiście orientuję się że wtyk był źle zrobiony…
Stary 10/100 BaseT nowy 10/100/1000Mbps. Spotkałem się już z tym że nawet dobrze zarobione wtyczki trzeba było poprawiać po przejściu na urządzenia 1000Mbps inaczej urządzenia się nie widziały lub zrywało połączenia.