Kolizja drogowa - co dalej z ubezpieczeniem?

Witam.

Sprawa wygląda tak: Mój samochód jest ubezpieczony na ojca, bo ma zniżki 50%, ostatnio gdy wracałem do domu, spowodowałem kolizję tzn. u mnie jest minimalne zarysowanie a u tamtego klienta jest lekko błotnik wgnieciony. I chciałem się dowiedzieć jak teraz jest z tym ubezpieczeniem - czy wszystkie zniżki przepadną ?? I czy oprócz tego jeszcze więcej będe płacił za ubezpieczenie ??

Tak. Ubezpieczalnia przez to że musi wypłacić odszkodowanie osobie której rozwaliłeś auto no i przy okazji musi jakoś te pieniądze odzyskać czyli coś na pewno urwą ze zniżki (raczej nie wszystko :P) = więcej do zapłaty za ubezpieczenie.

Jeśli jest tak jak mówisz że facet ma lekko wgięty błotnik… trzeba było się dogadać i dać mu do reki kasę za naprawę auta (na pewno wyniosło by cię to taniej :P)

Dogadać to się chciałem tylko gość wyskoczył z ceną że to nie jest do zrobienia, że trzeba będzie wymienić i że to będzie kosztować minimum 2000.

Ale mi właśnie chodzi o to czy stracę wszystkie zniżki ??

P.S. I jeszcze jedno pytanie bo gość nie miał prawka przy sobie (tylko że on miał 2 minuty drogi do domu to szybko by po nie poszedł), ale gdyby nie miał przy sobie i bym zadzwonił na policję to on by dostał mandat i ja bym nic nie miał ?? Czy on by dostał mandat za brak dokumentu a ja za spowodowanie kolizji ??

a wyobrażasz sobie jakbyś skasował komuś przód w aucie za pół miliona i facet musiałby to płacić z własnej kieszeni (ubezpieczenia) tylko dlatego, że zapomniał mieć przy sobie kawałka plastiku za kilkadziesiąt złotych? Ty odpowiadasz za swoje winy, drugi kierowca ewentualnie za brak dokumentu. Choć zapewne by go przyniósł i skończyłoby się na pouczeniu.

nie stracisz wszystkich zniżek tylko jakiś procent w zależności od kosztów poniesionych przez ubezpieczyciela w twoim przypadku myślę że będzie to w granicach 5-15%