Po instalacji systemu i całej konfiguracji, instalacji Neostrady, firewalla itp, w pewnym momencie musiałem zrestartować komputer, aby przejść do trybu awaryjnego… Komp zawisł, włączyłem konsolę naprawy z płytki XP… Niby coś tam ponaprawiał, ale kolejny restart zakończył się wyciem i nie było mocnego na odpalenie tej maszyny ;/
Kompa rozebrałem, przeczyściłem - odpalił (z początku znów miał problem, ale przywróciłem ostatnią znaną konfiguracje i jakoś dobrnąłem do dp )
Lecz ku mojemu zdziwinieniu z procka Pentium III 500 MHz zrobił się 333… Mało tego, system nie wczytał ani dysku, ani flopa, ani CD-ROM-u…
Przełożyłem taśmy i zworki w odpowiednie miejsca…
HDD na Master w Primary
CD-ROM na Master w Secondary
Flop
Wszystko jakoś się poukładało… Przwywróciłem również ustawienia domyślne… Lecz teraz za każdym razem wyłączę kompa guzikiem (przestawiałem te taśmy), przy wejściu do BIOS-u jestem kierowany od razu tam, gdzie ustawia się taktowanie procesora. Po prawej stronie mam monit - “od ostatniego botowania komputera coś tam się nawaliło w ustawieniach. Mam sprawdzić, czy CPU jest zgodne z płytą” czy coś podobnego…
W sumie komp chodzi na tych ustawieniach cały czas
Nie jest mój, więc właściwie nie mogę nic więcej powiedzieć oprócz tego, że siedzę nad nim i mnie zaraz trafi ;/
Proszę o jakąś pomoc czy wskazówkę
Pozdrawiam :bukiet: