Ciekaw jestem czy jak idziesz do doktora to też, każesz mu robić rentgen, usg i echo serca zanim będzie mógł ci powiedzieć, że masz katar…
Kiedyś w zakładzie gdzie pracowałem wisiała taka kartka:
1)Naprawa komputera 25zł
2)chcesz się przyglądać 50zł
3)komentujesz 75zł
4)chcesz pomóc 100zł
Zamiast robić jakieś testy programami o dyskusyjnej skuteczności, trzeba było się zastosować do poleceń, a Ty je ignorowałeś.
Nie wiem po kiego grzyba przychodzisz na forum jak nie masz ochoty przynajmniej spróbować podanych sposobów.
Pytałem się co to był za plik… to jest najszybsza metoda na stwierdzenie czy może mieć on coś wspólnego z twoim problemem czy to tylko zbieg okoliczności
oczywiście mogę przejrzeć te twoje logi w poszukiwaniu “czegoś” tylko:
-
Nie znam nazw wszystkich programów, komponentów i procesów na świecie i nie wydaje mi się żeby ktoś znał… skąd mam wiedzieć co jest podejrzane a co nie na podstawie jedynie nazwy?
-
Nawet jeśli w logu nie ma nic podejrzanego to nie oznacza, że nie zainstalowały się jakieś pliki które umieją się ukrywać.
-
Możliwe, że problemem jest np uszkodzona biblioteka, lub plik… a tego mi już log nie powie…
Takie logi są pomocne, ale to nie jest żadna Diamentowa Droga czy Koran i “przejrzenie ich” nie da odpowiedzi na wszystkie pytania świata…
Poprosiłem Cię również o uruchomienie komputera w trybie gdzie odpalone zostają jedynie komponenty systemu. Nie dlatego że lubię jak ktoś restartuje komputery, tylko to wyjaśni czy problemy z explorerem są powodowane przez jakiś inny zewnętrzny program lub usługę, czy problem jest związany z samą pracą explorera.
Natomiast twoje:
“Tak, wlaczyl sie , ale nie widzialem zbyt duzej roznicy, po prostu “normalnie” sie wlaczyl”
nie wnosi nic… normalnie to znaczy jak? Był problem czy nie? Nie widziałeś zbyt dużej różnicy, to znaczy że jednak jakaś była, to jaka ?
W każdym razie poświęciłem kupę czasu na pisanie tego zamiast robienie czegoś konstruktywnego…