Komputer czysto po formacie, ale zamula przepotwornie

Witam. Ostatnio (wczoraj) formatowałem kompa, jednak problem jest taki, że strasznie zamula. Tzn., to wygląda tak, że jak go odpalę, to przez 2-3 minuty chodzi płynniutko (tak jak powinno), a potem komputer dostaje mega ścinę i chodzi powoli aż do samego końca.

Sprzęt mam dobry, więc nie powinno tak być:

  • Procesor intel i5-7600k
  • Karta graficzna GeForce 1070 8 GB
  • Płyta główna Gigabyte Z170 Gaming K3
  • 16 GB RAM
  • Windows 10 Home - 64 bitowy

PRAWDOPODOBNIE źle wgrałem jakieś sterowniki (chyba od karty graficznej albo procesora, bo jak odpalam jakąkolwiek grę, to nie dość, że długo się wczytuje, to jeszcze tnie niesamowicie, fpsy poniżej 30), ale kompletnie nie jestem w stanie dojść do sedna problemu, także proszę Was o pomoc. Mogę wgrać, jakiś logi, jeśli będzie trzeba. Jeśli chodzi o % zużycie w menedżerze zadań, to żaden proces nie obciąża komputera w żaden sposób, wszystko chodzi na bardzo niskich procentach (procesor 6%, pamięć 12% itp.)

Pozdrawiam gorąco!

Gdy odpalisz, to chodzi płynnie. Włącz wtedy task manager i tylko obserwuj i zapisuj nazwy procesów. późniejsze mega ściny, to moim zdaniem wygląda na rożne skanowanie przez jakieś zaplanowane różne zadania. A gdy system jest przekopywany przez skanowanie sprzętowe, softwarowe, bezpieczeństwa, sprawdzania oryginalności itd, to problem jest nawet z notatnikiem, czyli próby uruchomienia skutkują zawieszeniem systemu.
Trzeba się dowiedzieć, co to muli.

Wejdź w menadżera urządzeń i sprawdź czego ci brakuje a potem na stronę producenta płyty i pobierz wszystko co potrzebne do twojej płyty

A dysk SSD, czy HDD? Długie wczytywanie gier wskazuje na ten element, zrób hd tune(zdrowie+prędkości).

marcin20000 - Dysk na pewno nie jest wadliwy, jako że przed formatem wszystko chodziło normalnie, tak jak powinno. Ale skoro tak mówisz, to potem sprawdzę, i tak: dysk systemowy SSD (128 GB), dysk na gierki HDD 1 TB

Kocur1976 - Ciężko mi powiedzieć co mam, a czego nie mam, bo się niestety najzwyczajniej w świecie na tym nie znam :frowning: Zainstalowałem wszystko, co niezbędne, z płytki i tyle.

Bogdan_G - Starałem się to robić, to wydajność całego komputera była i tak praktycznie cały czas bardzo niska, czyli nic specjalnego się nie działo.

a)W bibliotekach usera jest pulpit. Ile GB zajmuje?
b)Nie chodzi o wydajność tylko o procesy.
Gdy masz ustawione selektywne uruchamianie komputera, to coś po dłuższej chwili uruchamia się. Stąd też jest początkowe sprawne działanie, a potem kaszana.
Sprawdź tryb awaryjny, czy też w nim problem nastąpi.

To brzmi jak problem kiepskiego chłodzenia :slight_smile:

marcin20000

  1. Dysk SSD 3 skany:
  • https://i.imgur.com/r5nVkKp.png
  • Health (wszędzie OK)
  • Error Scan (wszędzie zielono, chociaż podczas skanowania tego non stop wyskakiwało mi powiadomienie o krytycznej temperaturze dysku, która wahała się od 56 do 60 stopni, w spoczynku jest 30-40 stopni)
  1. Dysk HDD 3 skany:

Bogdan_G
a) Masz na myśli plik desktop.ini? Znalazłem parę takich i głównie ważyły 174 B, ale ogólnie żaden nie ważył więcej, niż 1 MB. A jeśli chodzi Ci o taki mój zwykły pulpit, to jest pusty, nic na nim nie trzymam. Bo jak zaglądam do Bibliotek, to nie widzę tam żadnego pulpitu. Jeśli jednak chodzi Tobie o coś innego, to proszę wskaż mi dokładną lokalizację.
b) Sprawdziłem tryb awaryjny i muszę Ci powiedzieć, że możesz mieć rację. Przez dłuższy czas (co najmniej 30 minut) nic złego się nie działo. Wszystko chodziło płynnie w takim stanie, w jakim zostało uruchomione w tym trybie. Ale skoro tak, to pytanie teraz, jaki proces (lub cokolwiek) to tak obciąża i jak go odnaleźć.

wielkipiec
Cóż, jest lato, mam okno od strony południowo-zachodniej, więc popołudniami jest tu potwornie gorąco. Ale pomijając ten fakt, czy mógłbyś dać jakieś porady, żeby usprawnić chłodzenie? Potem jeszcze po prostu przeczyszczę komputer z kurzu dokładnie. Poza tym szczerze wątpię, żeby to było to, jako że przed formatem nie miałem takich problemów, a z komputerem nic nowego się nie stało.

Swoją drogą, jeszcze raz reinstalowałem wszystkie sterowniki, szczególnie te od grafy. Dodatkowo nie aktualizowałem ich całkowicie, jak wcześniej. Nie wiem, czuję, że minimalnie to pomogło (100% płynności kompa utrzymuje się nieco dłużej, ale wciąż nie za długo), ale to ciągle nie to. Najbardziej tnie przeglądarka (każda, szczególnie portale typu FB lub Twitch) i różne aplikacje - gry.

Bo dysk jest okragły . :slight_smile: Tzn. chodzi o prędkosc poruszania się i odczytywania głowicy. Nie wnikam juz gdzie jest początek i koniec dysku, ale do początku (tam idzie w10 zwykle) ma lepszy dostep.

Dyski są OK, choć temperatura ssd faktycznie wyższa.

Jeśli przed formatem nic się nie działo, to raczej nie wina sprzętowa.
Skoro komputer jest świeżo po formacie, to najszybciej będzie jeszcze raz go sformatować i zainstalować Windowsa na czysto. Po wgraniu systemu nie instaluj niczego(!), tylko w pełni go zaktualizuj. Jeśli nic nie będzie zamulało, to otwórz menadżer urządzeń i sprawdź, przy jakich urządzeniach masz wykrzyknik i tylko do tych pobierz sterowniki, ale na bogi! nie z płyty instalacyjnej, tylko najnowsze ze strony producenta :wink:
Sterowniki instaluj pojedynczo, po każdym restartuj i obserwuj czy sytuacja się pogarsza. W ten sposób zlokalizujesz ewentualnego winowajcę.

Chociaż ja obstawiam, że po tak wykonanej instalacji wszystko będzie w porządku.

1 polubienie

A tak dla sprawdzenia - wyłącz usługę ochrona programów. Teraz przeglądarki mają takie moduły ścislej i wzmocnionej ochrony, że szok i może to być powodem męki, bo taki firefox włazi w zaporę i w harmonogram zadań i pewne moduły mogą bardzo nie podobać się UAC.
Oczywiście - dodatki do blokowania i to dobre muszą być, jakiś antypishing, no miner, czyli netcraft, czy ublock origin+ disconnect me - niezależnie od przeglądarki. Ja nawet wzmocnioną ochronę w firefoxie 78.0 wyłączyłem zanim przyszła aktualizacja do 78.0.1 - zablokowałem aktualizacje i śmiga FF 78.0 aż cieszy. A bug był taki, że zacinało kursor i pojawiał się z klepsydrą. Po wyłączeniu wzmocnionej ochrony jak ręką odjął. Gdy tak dobrze, to będę znowu korzystał z pół roku z tej wersji FF 78.0.
Oczywiście potem włączysz usługę ochrona oprogramowania ustawisz na ręczny i klikaj w uruchom, bo wyskoczy, że system nieaktywowany, a jak włączysz, to komunikat zniknie od razu z pulpitu. Chodziło mi o to, żeby sprawdzić, jak system będzie działał.

pocolog
Też o tym myślałem, ale szczerze nie chce mi się po raz kolejny formatować i bawić z tym wszystkim na okrągło, a to dalej może nie dać oczekiwanych rezultatów, bo jeśli to wina przykładowo Windowsa, to on znowu zainstaluje te swoje dziwne aplikacje i te procesy będą odpalały się na nowo :<

Bogdan_G
Znalazłem tę usługę “ochrona oprogramowania” i teoretycznie typ uruchomienia ma ustawiony na “automatycznie”, ale sama w sobie jest wyłączona cały czas. Chociaż w takim razie wyłączę ją po prostu w rejestrze, tymczasowo.

@Edit - wyłączyłem tę usługę i praktycznie nic nie pomogła, komputer ciągle zwalnia po pewnym czasie.

A co z “Zabezpieczenia Windows”? Tam jest parę opcji:

  1. Ochrona przed wirusami i zagrożeniami
  2. Ochrona konta
  3. Zapora i ochrona sieci
  4. Sterowanie aplikacjami i przeglądarką
  5. Zabezpieczenia urządzenia

I tak, jeśli chodzi o 5, to tam jest tzw. “Izolacja rdzenia” i tego w ogóle kompletnie ruszyć nie mogę. Mogę co najwyżej włączyć dodatkowe zabezpieczenie pt. “integralność pamięci”, ale samej w sobie izolacji rdzenia nie mogę w ogóle wyłączyć

Jeśli chodzi o 4, jak jest funkcja Exploit Protection, to ona ma tam sporo takich dziwnych ustawień i nie wiem, jak do tego podejść. Jak się tam wejdzie w Ustawienia Programu, to jest dość spora lista programów i pod każdym z nim taki napis “1 zastąpienie systemu” (chociaż niektóre mają aż 6), mogę to edytować lub całkowicie usunąć.

Zastanawiam się, czy coś z tego nie obciąża sztucznie komputera. Dodatkowo usunę wszystkie dodatki z przeglądarki, bo faktycznie mam parę (ale ich nie brałem pod uwagę wcześniej, jako że przed formatem, tradycyjnie, chodziły płynnie)

Jeszcze jedna podpowiedź z mojej strony miałem też taki przypadek mianowicie złapałem wirusa i skasowałem dysk postawiłem system i efekt taki jak u ciebie okazało się ze mimo formatu wirus dalej siedział, pomogło mi całkowite formatowanie ale jeżeli dobrze pamiętam to aż 3 razy zrobiłem format ale pełny !!! nie szybki i potem jak postawiłem system dopiero zadziałało i hulał normalnie.

Witam wszystkich raz jeszcze, w końcu postanowiłem zrobić jeszcze raz format i zainstalować system od nowa. Tym razem pomogło, najwidoczniej poprzedni format był źle zrobiony i nie wyczyścił wszystkiego tak, jak powinno (albo w złej kolejności zainstalowałem sterowniki i potem nie mogłem tego odwrócić lub zainstalowałem ich nadmiar). Tak czy siak, dziękuję wszystkim za próby pomocy i poświęcony czas, pozdrawiam gorąco

1 polubienie