po ponad 10 latach wyrwy w obserwowaniu rynku i trendów w komputerowym świecie przyszło mi się zmierzyć z próbą złożenia jakiegoś zestawu dla dziecka (12-latka), fana gier, internetu, etc. Chciałbym go zainteresować komputerami jako takimi, pokazać jak to działa, co i dlaczego – stąd pomysł wspólnego złożenia wymarzonego kompa.
Mam zatem i prośbę do Was drodzy forumowicze, o poradę – w co warto zainwestować max. 3 -3,5 tys. zł (bez monitora), co by miało dobre parametry na dziś i było podatne do rozbudowy/ modernizacji w przyszłości?
Proszę Was też o krytyczne spojrzenia na poniższą konfigurację:
ASUS Prime B360 PLUS
Intel i5-9600KF
WD Black 500GB sn750
2x4GB patriot viper grey elite
Gigabyte GTX 1660 OC 6GB GDDR5
Silentium PC Regnum RG4T Black
Thermaltake smart BX1 550W 80 Plus Bronze
Czego ew. tu brakuje, w co nie warto inwestować, co można/ powinienem zmienić?
Jezeli na modernizacje w przyszłosci to tylko AMD, tam mozna sobie upgrade zrobic. Tak na zdrowy rozsadek to tutaj zmienisz tylko i wylacznie grafike lub procesor tej samej- nie nowszej generacji.
No i poza AMD 2x8 GB by fajnie było dać oszczędzając na Ryzenie 2600/3600 miast Intela.
Co do nauki: kup mu za 100 jakiegoś laptopa-dezela, rozkręcenie i złożenie sporo nauczy. Z takim droższym sprzętem lepiej delikatnie, ostatnio już były pogięte piny… ;p
Ja swoją córkę 8 letnią zainteresowałem komputerami praktycznie. Od sortowania “śrubek” do składania i instalacji systemów, softu. Potrafi nawet rackowy serwer rozebrać i złożyć. (mam swój serwis komputerowy dla wybranych :)). Najgorszą plagę czyli granie jest bardzo ciężko wyplenić u dzieci, wymaga zdecydowanej ręki.
Składasz komputer do grania, a jednocześnie granie uważasz za plagę? Niby czemu granie jest plagą? Rozrywka jak każda inna.
BTW. jak koledzy napisali to dzisiaj tylko AMD w tej kwocie. Intel, zwłaszcza te z “K” są totalnie nieopłacalne.
Starczyło nawet na lepszą kartę tj. 1660 Super jeżeli mówimy o budżecie 3500. Jak się popieści to może nawet by RTX 2060 wszedł. Dołączam chłodzenie na procesor, bo boxowe jest strasznie uciążliwe.
Dzięki za wszystkie porady. Jeszcze jedna wątpliwość, czy samo składanie kompa dziś różni się od tego sprzed 15 lat? Kiedyś swój komputer złożyłem i wszystko działało, ale dzisiaj już wiele nie pamiętam. Są jakieś newralgiczne punkty, na które powinienem zwrócić szczególną uwagę. Zależy mi na tym aby samodzielnie (tzn. wspólnie z dzieckiem składać kompa). Z góry dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Tak. Jest dużo łatwiejsze. Dziś to praktycznie klocki lego. Kiedyś trzeba było szukać mikroskopijnych zworek na płycie głównej, kartach rozszerzeń, konfigurować I/O, przerwania IRQ, DMA - dziś wszystko to zniknęło i króluje już całkowicie prawdziwe plug&paly.
Montaż procesora. Trzeba uważać by wkładać go odpowiednio do gniazda zaznaczonym rogiem. Tutaj pomyłka może kosztować sporo. Jednak jeżeli będziesz uważny to nic złego się nie stanie. Odpowiednie nałożenie pasty i montaż chłodzenia. Tutaj trzeba zachować szczególną ostrożność i uwagę. Reszta to taka jak pisałem wcześniej. Klocki lego.
Z grubsza się to niczym nie rożni. Wtyczki będą wyglądać trochę inaczej (inna liczba pin itp) ale to nadal ta sama robota. Zasady proste, uziemić się przed robotą (dotknąć kaloryfera czy coś takiego), nie przyciskamy ani procesora ani chłodzenia żeby socketu procesora nie pogiąć , a pozostałe sprawy to podpiąć i tyle.