Witam,
Komputer ma służyć do gier z możliwością późniejszej rozbudowy. Czy lepiej któryś z podzespołów kupić słabszy a inny kupić lepszy? Czy to nie przesada brać socket 2066? Co sądzicie o zestawie?
Preferuje Intel, nVidia. i myślę o wyglądzie zewnętrznym czyli jak najbardziej RGB
Płyta: ASUS TUF X299 MARK 2 LGA2066
Ptrocesor: Intel i7-7800X
Chłodzenie procesora: NZXT Kraken X72
Karta graficzna: ASUS ROG GeForce GTX 1070 Ti
Ram: G.SKILL TridentZ RGB Series 32GB (2 x 16GB) DDR4 3000
Dysk: SAMSUNG 970 EVO M.2 1TB
Zasilacz: EVGA SuperNOVA 1600 T2
Obudowa: COSMOS C700P
Monitor: ASUS ROG Swift PG278QR
Czy ten sprzęt zamierzasz wykorzystać wyłącznie do gier? Jeśli tak to ja bym zaczekał na i9-9900K i płytę z Z390. Do tego kupiłbym GTX 1080 a jeśli starczy kasy to drugi GTX do konfiguracji SLI. Zasilacz 1000W bez problemu obsłuży 2 grafy i będzie miał jeszcze zapas mocy. Ważne aby był porządnej firmy. 32 GB RAMu wcale nie jest za dużo jak na dzisiejsze gry bo 16 GB to rekomendowane jest już teraz (a za rok, dwa…). Na takim sprzęcie pograsz w 4K. Drugi wariant to jakbyś chciał wykorzystać sprzęt nie tylko do gier (np filmy , grafika) - wtedy trzeba iść w platformę 2066 i kupujesz “najwyższe” co cię stać.
SLI nie skaluje się tak jak się wydaje. Lepiej kupić wydajniejszą kartę niż SLI, tak wychodzi lepiej jak chodzi o wydajność/cena. SLI ma sens gdy najwyższy model karty graficznej to za mało.
Pierwsza rzecz to nie chce produktów MSI mam złe doświadczenie. Co do zasilacza to w przyszłości na pewno pojawi się druga karta graficzna i inne dyski rożnego typu, pare urządzeń pod USB, może jakaś karta dźwiękowa i może się skusze na zrobienie jakiegoś większego systemu chłodzenia wodnego, wiec czy 1600 to na pewno nie za dużo? Co do socketu 2066 to myślałem żeby mi to starczyło na lata, bo nie będzie mi się chciało wykręcać płyty głównej a procesor łatwiej wymienić, zdąża mi się postawić jakiś tam system wirtualny a nawet dwa, czasem odzyskiwać dane z uszkodzonych dysków i innych dziwnych rzeczy które kompletnie mordują mi laptopa. Z tego co mi pokazaliście to aktualnie procesory na 1151 lepiej działają w grach i są w w podobnej cenie, ale się zastanawiam czy w przyszłości 1151 się skończy a na 2066 dale będzie można włożyć jakiegoś i9 9999XXX i dalej to będzie działało super i pogram w GTA8. Oczywiście moje myślenie może być błędne wiec proszę o rade.
Nie będzie działało zarówno na 1151 jak i 2066, popatrz co się stało jak weszła 8 generacja procesorów. Podstawki zostały, ale trzeba było zmienić chipset, więc tym samym płytę główną.
Teraz zapowiedziana 9 generacja ma być kompatybilna z chipsetami dla 8 generacji - np Z370, ale wraz z tym procesorami wchodzi Z390 (następca Z370) który dodatkowo wyciągnie jakieś tam nowe funkcje z nowych procesorów. Nie są to istotne rzeczy, więc śmiało można uruchamiać procki 9 generacji na chipsetach poprzedniej generacji, ale to pokazuje, że nawet jeśli socet się nie zmieni to nie gwarantuje to, że procesor będzie obsługiwany przez stary socket.
Dodatkowo zachodzi pytanie czy płyta dostanie aktualizację pozwalającą wykryć jej nowszy procesor, którego nie było na rynku w trakcie gdy wychodziła płyta.