Komputer do gier za 1800 zł

Poszukuję komputera do gier za ok 1800 zł. W obecnej chwili nie śledzę, aż tak nowinek technicznych typu procesory itp. Dlatego liczę na Waszą pomoc. Komputer ma być bez monitora i systemu, tylko sama jednostka.

Wielkich wyborów nie masz:)

  1. GPU - 1050 GT 2 GB rram, najtańsze 650 pln
  2. 8 GB Ram DDR4 najtańsze 350
  3. SSD 120 GB 150 PLN
  4. Obudowa+zasilacz 150-200 pln
  5. Płyta na Socket 1151 do 200 pln (budżetowiec, okrojony, ale limit)
  6. Procek Intel G4560 za ok 290 pln

Taniej się nie da, jako fakultatywne masz jeszcze jakieś HDD na resztę śmieci ( najtańszy jaki będzie w sklepie ze 150 z zapasem), bo 120 GB to ze 2 gry z Windowsem oraz zamianę g4560 na i3-8130 , za jakieś 450 PLN (+170pln)- zysk będzie o ok 70% no i 4 rdzenie. W przypadku procka możesz ciąć koszt kupując używany, jak nie był kręcony, to będzie ok. https://www.cpubenchmark.net/compare/Intel-Pentium-G4560-vs-Intel-i3-8100-vs-AMD-Ryzen-3-2200G/2925vs3103vs3186 Co do zasilacza (lepiej weź 500 jak niemarkowy, lepiej nie iść na maks obciążeniu), obudowy i płyty… jakość jest ważna, ale … branie płytki za 500, zasilacza za 200, obudowy 200 do kompa za 1800 mija się z celem,

Zapytam Cię po czorta montujesz mu SSD, skoro nawet nie wiesz czy ma jakiś HDD w zapasie? Takim małym SSD to on świata nie zwojuje - jedna większa gra pokroju GTA V i koniec. Nawet aktualizacje systemowe nie wejdą. Jak masz tak doradzać to może tego nie rób, bo w budżetowcach SSD to ostatnia rzecz, której potrzeba, zwłaszcza te tanie…

Czemu polecasz G4560, skoro wyszedł następca w postaci G5400 chociażby? Nowa platforma pod ósmą generację.

Piszesz o cenach, ale nie podajesz konkretów i w sumie autor ma sobie sam coś sklecić… i jeszcze to doradzanie zakupienia zasilacza no-name… no proszę Cię… buda za 5 zł to też szajs, który będzie drgał przy każdej pracy dysku…

1800 to śmiesznie mało jak za komputer do grania, ale za 2000 coś złożyłem. Płyt na chipie H nie montuje się w zestawach gamingowych, bo są poobcinane do granic przyzwoitości i powinny być używane głównie w zestawach biurowych czy do internetu bez dodatkowych kart graficznych. Dodajmy do tego bardzo ograniczony upgrade. Płyta na B360 z minimum czteroma slotami na RAM, bo lepiej jest dołożyć banki, niż wymienić obecne - mniej zachodu.

Obciąć można na karcie graficznej kupując używanego GTX 750Ti czy okazyjnie GTX 760, gdzie takowe są do wyrwania na Allegro w okolicach 400 zł.

Za 1800 ciężko skompletować zestaw z nowych części bez żadnych kompromisów i wad. Osobiście uważam że już rzeczywiści lekko przestarzały pentium g4560 nadal jest dobrym wyborem w tej cenie. Jeśli chodzi o rozbudowę z czasem pentiuma można wymienić na np. i5-7400. Uważam jednak że autor powinien podać więcej informacji:

  1. Do jakich gier będzie używany ten komputer? Jeśli do gier typu cs albo lol to w tedy można byłoby zainwestować w lepszą platformę np. 8 generację intela albo am4, kosztem zamontowania w komputerze gorszej karty graficznej np gt 1030 lub jakiejś używanej, albo przez jakiś czas grać na Integrze a później kupić coś lepszego.
  2. Czy w ogóle autor ma w planach ulepszyć swojego kompa?
    Gdy usłyszę odpowiedź na te dwa pytania może stworzę jakąś własną propozycję.:wink:

Nie, nie nie ! :slight_smile:
Ryzan 2200G ze słabszą kartą typu 1030 jest marnym pomysłem, jego integra jest może o 10% słabsza, zamiast kupić 1030 lepiej kupić ryzan 2400G z vega 11, która jest lepsza od 1030 o 10%, dobrać więcej ram i… mieć lepszy procek potencjalnie pod zewnętrzna mocną kartę:)

Zużycie techniczne TM, starszy dysk może być mniej wydajny od nowego, po co mu wąskie gardło na start?

  1. Sklepów wiele, nie widzę sensu szukać w którym najlepiej, to może autor zrobić z googlem/ceneo, a podawać z jednego… nie chciałbym reklamować danej firmy:)

  2. Nie doradzam, stwierdzam fakt w takiej cenie to tylko.
    Co do “noname” chętnie, poza słynnymi czarno-białymi listami", zobaczę np. awaryjność w stosunku rocznym bequaiet gold vs whiteenergy, bez testów i obiektywnych wskaźników te listy są praktycznie bajkami.

  3. Jakość obudowy wynika z budżetu, mogą być drgania, tylko lepsza ciężka stabilna buda czy +4GR Ram?

Nie polecam G4560, stwierdzam, że to minimum. G5400 nie ma sensu, raz ani budżetowy, ani perspektywiczny, ddwa na ceneo jest w 6, 4560 28 sklepach, co ograniczy wybór lub dojdą dodatkowe koszty dostawy. Sugerowałem i3-8130, cena jest uzasadniona sporym kopem i można wykorzystać b. profesjonanie.

Zgoda, budżet mały, ale w tym budżecie lepiej za różnicę 200 pln wsadzić i3-8100 lub 1050 Ti na H za 2000, a nie słabszy procek na lepszej płycie. Lepszy procesor/ karta > lepsza płyta dla wydajności, to co kiedyś ….

A w czym dysk HDD ma być wąskim gardłem, oprócz czasu ładowania Windowsa? Najpierw wypadałoby się upewnić, że jakikolwiek dysk na dane już jest, bo 120GB SSD to sobie może wsadzić w buty. Nie ma na to kasy, więc nie ma co sobie dyskiem SSD głowy zawracać.

To składasz komuś zestaw czy sobie gdybasz? Jeżeli ktoś pyta o zestaw to wolałby konkrety. Nie chcesz reklamować firmy… a jakie to ma znaczenie?

Ale autor własnie prosi o radę, a nie o jeszcze większe wątpliwości. Nie zmienia to faktu, że G4560 już powinien odejść do lamusa ze względu na G5400 chociażby.

A co sobie dokupisz do zestawu za te kilka groszy? Nie ma problemu wsadzić 8GB w tym zestawie w wariancie 2x4GB.

O czym Ty piszesz? G5400 jest tylko o 30 zł droższy, (obecnie cena to 269zł) a dzięki temu dostaniemy platformę pod CofeeLake, a nie Kaby Lake. Wydajnościowo to są identyczne procki. O jakim zastosowaniu profesjonalnym piszesz? Masz konkretny budżet, konkretne zastosowania, a Ty gdybasz co użytkownik mógłby jeszcze robić. Sklecasz stary, nielogiczny zestaw i operujesz na domysłach, a nie na konkretach rynkowych.

Nie, nie lepiej i powie Ci to każdy kto zna różnicę miedzy chipem H, a B. Zresztą płyta na B, którą zaproponowałem jest droższa od H o jakieś 80zł. Gra nie warta świeczki.

Jak powszechnie wiadomo SSD to tylko szybszy czas ładowania Windows

Tak się zastanawiam czy naprawdę nie wiesz czy tylko głupio pytasz?

Powiedz mi proszę ja Ciebie ile gier zainstalujesz na komputerze do grania biorąc SSD 120 zamiast HDD 1TB nie mając żadnego innego dysku? To się o to rozchodzi. Dla mnie czystym idiotyzmem jest pchanie SSD 120 bez dysku 1TB jak chcesz złożyć komputer do gier.

Podjarka tymi SSD sięga apogeum… Zamiast składać dobre, wydajne w grach komputery to się przycina wsio by tylko wrzucić ten SSD, bo parę sekund zaoszczędzimy na czymś nieistotnym… Czekam na pierwsze zestawy bez zasilacza, ale z SSD. Przecież zasilacz można kupić później. Jak ktoś ma możliwość to niech kupuje SSD, ale jak zakup SSD ma zmusić mnie do zakupu np GTX 1050Ti zamiast GTX 1060 to SSD olewam.

Nikt nie mówił o braniu zamiast, lecz obok. 130 zł na SSD to taki wydatek w komputerze do gier? Śmiem wątpić.

Nie można złożyć wydajnego zestawu bez choćby podstawowego dysku SSD. To się wzajemnie wyklucza, chyba że składamy po łebkach jak proponujesz.

Szybka karta zrekompensuje Ci kiepską responsywność systemu na HDD?

To nie czytałeś, bo zestaw zakładał tylko jeden dysk - był składany od zera, autor nic o dysku nie pisał.

Napisz mi jakiś logiczny argument, a nie wyciągnięte z kieszeni “szybszy start Windows” i podobne czy zestaw z dyskiem HDD, ale bez dodatkowego SSD nie da rady się uruchomić? Nie będzie to działać? Czy brak SSD, mając już dobry HDD uniemożliwia mi pracę czy granie na tym komputerze? Czy brak tegoż dysku spowoduje naganny spadek klatek na sekundę w grach? Gdy ktoś ma mały budżet nawet nie zawraca sobie gitary dyskiem SSD tylko inwestuje w coś co mu się przyda w grach - SSD tego za cholerę nie da, zwłaszcza gdy traktujemy go jako dysk na system i nic więcej.

Zestaw bez SSD dalej jest pełnoprawnym komputerem do grania. Masz kasę - to kup, nie masz to olej. Do niczego nie jest potrzebny taki dysk.

do gier dysk ssd nie jest az tak potrzebny , bardziej się takie dyski wykorzystuje w programach graficznych ,do projektowania , programowania .
Na miejscu osoby która prosiła o rade to bym na początek wolał władować dysk HDD a jak możliwość późniejsza była to do kupiłbym dysk ssd pod system

To nie jest logiczny argument? Przecież to cały sens posiadania dysku SSD w komputerze. Olewasz responsywność systemu na rzecz ‘mielenia’ HDD, bo gierki najważniejsze.

Wyobraź sobie, że komputer nie służy tylko do gier.

Jest kulą u nogi. Ale dla ciebie tylko gierki się liczą, bo w większości przypadków ilość klatek się zgadza.

Serio męczy mnie już to twoje zacietrzewienie. Niemal w każdym temacie to robisz i argumentujesz tak samo, czyli słabo.

Ale kto napisał o SSD do gier? Ja na pewno nie.

I potem instalować system od nowa lub bawić się z klonowaniem, zamiast kupić od razu i cieszyć się z normalnie działającego systemu.

Tak, uważam że w dzisiejszych czasach korzystanie jedynie z HDD to masochizm.

1 polubienie

Ale mówimy o tym konkretnym zestawie, a nie o ogólnym przeznaczeniu, bo póki co to czytam, że żaden komputer, nawet ten najtańszy nie może istnieć bez SSD co jest bzdurą.

Wyobraź sobie, że autor składa komputer do gier.

Ja pierdzielę. Ludzie latami radzili sobie bez SSD, nawet teraz ludzie składają zestawy bez SSD, bo dla nich SSD wielkiego wpływy na użytkowanie nie ma. Porządne HDD 7200 w zupełności wystarcza przeciętnemu użytkownikowi komputera, który odpala go by sobie parę gierek odpalić czy poszwendać się w necie. Po co ma marnować pieniądze? Zreztą ceny HDD obecnie są śmiesznie niskie, gdzie jeszcze rok temu dysk 1 TB trudno było dostać poniżej 200 zł - a były tylko jakieś tanie szroty. Teraz ceny zaczynają się od 150 za już względnie dobre dyski. Człowiek ma 1800 zł i za tę kwotę chce coś sensownego do grania, a SSD mu w niczym nie pomoże i skończy się to niepotrzebnymi cięciami, m.in. na ilości miejsca na te gry - 120 GB może od biedy wystarczyło jak wychodził pierwszy FARCRY.

Nigdy nie twierdziłem, że SSD jest do niczego. Twierdzę tylko, że w tanich zestawach jest to zakup całkowicie nieopłacalny, którzy często kończy się cieciami na RAM, GPU lub jak w tym przypadku na HDD. W dodatku kupowanie SSD no-name za grosze jest kolejną głupotą - nikt nie kupował tanich badziewnych HDD, a teraz nagle tanie i badziewne SSD są ok…

Rozwala mnie ta pogoń za SSD. Jak stado lemingów, którym rzucono coś fajnego.

Osobiście noszę się z zamiarem zakupu SSD do swojego PC, ale dyski M.2 NVMe, 256 GB na kościach MLC swoje kosztują, więc wolałem półtora roku temu zainwestować w RX 480 G1 Gaming, pół roku później w kolejną kość RAM do DualChannel, bo moim priorytetem był gaming. A to, że Windows uruchamia mi się 60 sekund, a nie 10 nie jest dla mnie problemem. Nawet teraz bardziej rozważam zakup talerzowca 2-4 TB zmaist SSD, bo jednak większym problemem jest rosnąca ilość danych, a nie czas dostępu do nich. Inwestycja w nową platformę na AM4 (ok 2500-3000 PLN) też mnie czeka więc tym bardziej SSD chyba sobie odpuszczę.

@LORDEK Radzę jednak odżałować i kupić sobie ten SSD teraz, bo nie będziemy z twoimi teoriami mieli spokoju, a tak poczujesz co to jest praca na szybkim dysku i nabierzesz rozsądku.
Mnie po prostu nerwica teraz bierze, kiedy przyjdzie mi popracować na komputerze bez SSD. Przyzwyczaiłem się, że klikam coś i mam, a nie czekam na każdą czynność aż sobie głowica pochrumka… i tak kilkadziesiąt, czy kilkaset razy dziennie…

Argument killer :smiley: Poczułem, że tak właśnie wyglądała rozmowa, kiedy pojawiły się samochody, a ludzie przekonywali ich właścicieli, że kuń to jednak jest lepsze rozwiązanie, bo tańszy w utrzymaniu i wóz z sianem pociągnie :smiley:

Bo w zasadzie tak jest, chociaż mogłeś się powstrzymać od takich wycieczek personalnych.

Klasyczne dyski magnetyczne są z nami już za długo. To jest przestarzała technologia sprzed paru dekad :stuck_out_tongue: Wszyscy od dawna czekali na coś nowego w tej kwestii, bo HDD są po prostu koszmarnie powolne.

Zresztą jak sam zauważyłeś ceny HDD spadają w szybkim tempie. Zgadnij dlaczego? Czyżby z dobrego serca producentów?

A kto powiedział, że nie mam do czynienia z SSD? Mój laptop do grania ma takowy dysk i widzę jaki to jest komfort, jednakze nie zainwestowałbym w niego, gdyby znacznie nie fakt, że talerzowce w laptopach to dziadowskie 5400 w 90% przypadkach. Poza tym odmiana tego laptopa poszerzona o ten SSD powiększyła jego cenę o połowę wartości tego dysku kupionego osobno - opłacało się.

Czytajcie dalej między wierszami. Zgadzam się z tym, że SSD daje boosta w codziennych czynnościach, ale w tym momencie, przy tych cenach za rozsądne pojemności przy małym budżecie jest to zakup nieopłacalny, gdyby to na nas musiało wymusić niepotrzebne cięcia.

Nikogo personalnie nie obrażałem, stwierdziłem tylko, że w temacie SSD jest ogólny cyrk gdzie jak nie masz SSD to jesteś nikim.

Niemniej ta stara technologia HDD, ten antyk dalej jest częściej wybierany pod wszelkiego rodzaju serwerownie czy magazyny na kopie czy ważne dane. SSD coś tam zaczyna działać, ale i tak wspiera się je HDD. SSD HDD nie potrafi na razie wyprzeć z rynku tylko działać jako jego wsparcie.

Ceny spadają, bo SSD są dobrym produktem i się sprzedają. Technologi poszła w końcu do przodu, już nikt też nie robi cyrków z zalanymi fabrykami etc. Rynek też się w sumie nasycił i to nie jest tylko wina SSD. Serio, nie spotkałem nikogo kto całkowicie porzucił HDD na rzecz SSD - przeciętnego kowalskiego czy jakiegoś gracza, bo entuzjastów SSD jest tam trochu. Nikt, kto chce trzymać dużo danych nie ładuje się w SSD only, bo to nieopłacalny biznes, gdzie dyski są droższe pięciokrotnie i więcej.

CZYTAJCIE DOKŁADNIE!!

Nie odrzucam SSD, bo to całkiem ciekawy i sensowny upgrade komputera, ale całkowicie pomijalny przy tańszych konfiguracjach składanych od podstaw, gdzie te 150-200 zł może oznaczać lepszy GPU czy CPU.

Póki co ciągle przeinaczasz to co piszę, aby wyszło na twoje. Nigdzie nie napisałem, że się nie da, tylko jest to niekomfortowe. Potrafimy czytać ze zrozumieniem?

Który z racji bycia komputerem jest wykorzystywany do wszystkiego.

Wreszcie potwierdziłeś, że nie masz pojęcia o czym piszesz, ponieważ nie posiadasz żadnego SSD w komputerze. Tym samym jakiekolwiek dysputy z twoją osobą na temat zasadności stosowania tych dysków uznaję za bezcelowe i śmieszne.

Tego samego komfortu nie widzisz w komputerze, bo według ciebie to zbędna inwestycja. Ciekawe.

130 zł za 120 GB. Majątek przy cenie zestawu.

To są jedynie twoje wnioski na podstawie własnych uprzedzeń.

Ale konfabulujesz. Było wyraźnie napisane o dysku SSD na system i programy oraz HDD na resztę.

No tak, bo za 150 zł więcej kupisz tak szybki CPU, który zniweluje powolną pracę (względem SSD) z programami. Myślenie z gatunku kupię mocniejszy zasilacz i będę miał więcej FPS w grach.

Bo nie podszedłeś do tematu od początku, gdzie ktoś proponował zestaw z SSD BEZ HDD. Prawdopodobnie z tego wyszło niedomówienie.

Ale głównie do grania i SSD tutaj żadnej roboty nie zrobi przy tym małym budżecie.

Oczywiście najpierw wycinaj, że nie mam w ogólne SSD, po czym odnieś się do tego, że jednak takowy mam w laptopie i widzę różnicę, dlatego potrafię porównać pracę takich systemów i wiedzieć czy to się w ogóle jakoś opłaca czy nie (w zakładanym jakimś tam budżecie), jeżeli mam takowy dysk zakupić oddzielnie. Wszakże laptop to taki sprasowany komputer zdaje się.

Ja pierdziu… Czytasz w ogóle co ja wypisuję czy masz to totalnie gdzieś? Cały czas odnoszę się do posiadanego budżetu, bo jak masz bardzo szeroki budżet to bier tych SSD nawet 10, a tak to zaciągaj hamulec, bo SSD nie da Ci tego co lepsze podzespoły, ale to też zależy od konkretnych zastosowań. Są ludzie, którzy przeboleją gorszą kartę graficzną na rzecz SSD, ale raczej gracze nie chcą niepotrzebnie ciąć detali i być przymuszonym do szybszego zakupu GPU w przyszłości.

Nie, nie było, patrz początek wątku, a dokładniej pierwszą odpowiedź, gdzie z góry ktoś zakładał posiadanie HDD lub dodatkowe fundusze na takowy.

Inaczej, bo widzę ciężko. Masz ciasny budżet i zmieściłeś się na styk - patrz moja propozycja. Chcesz dodatkowy SSD pod system, ale nie możesz już nagiąć budżetu. Rezygnujesz z GTX 1050 na rzecz GT 1030, lub z HDD czy jednej kości RAM. Niby fajno, ale przez GT 1030 większość gier AAA to pokaz slajdów lub pikseloza, przez brak HDD maksymalnie możesz ciąć w jedną grę, a o Wiedźminie 3 czy GTA V zapomnij, bo nie masz na to miejsca - 120 SSD. 4 GB RAM kończy się wiecznym doczytywaniem się zawartości i zacinkami w grze. OK, gra na SSD tak bardzo się nie męczy, ale jednocześnie taka akcja zarzyna ładnie dysk. O to mi się rozchodzi kurde. Z zestawu semi-Gamingowego za sprawą SSD chcecie zrobić kalekę do fejsbukowych gier.

A czy kurde SSD da Ci więcej FPS niż taki GTX 1050 zamiast GT 1030. Porównanie z zasilaczem jest z czapy.

Uśmiałem się setnie, dawno takich hererezji nie słyszałem. Ja gry mam właśnie na SSD, dzięki czemu szybciej ładują mi się mapy i wcześniej wchodzę do gry w sieciowych FPS niż moi koledzy z grami na HDD.

O tym szybszym wchodzeniu do gry też czytałem. Nie wiem czy ja mam jakiś powalony dysk HDD (WD Green), ale na mapach w Battlefield 1 na 64 graczy jestem jednym z pierwszych i jeszcze muszę czekać na start rundy. Jeszcze nigdy do meczu nie wszedłem już po rozpoczęciu rundy, poza przypadkami gdy w trakcie ładowania poziomu zaczynałem grzebać coś na dysku, czy przeglądać internet. Jeżeli ktoś jest w stanie przy ciasnym budżecie zrezygnować z większego FPS by szybciej mu się coś ładowała to niech to robi, ale raczej graczom (tym budżetowym) potrzeba więcej FPS aniżeli lepszego czasu dostępu. Te 150 zł za dysk SSD może wymusić zbyt duże cięcia na sprzęcie. Gdybym miał do wyboru procesor + SSD lub procesor o nieco wyższym zegarze - i nic więcej, ale bez SSD to bym brał to pierwsze (Ryzen 2700 vs 2700X czy i5 8400 vs i5 8500). A tak, gdy masz już na starcie trochę budżetowe te części to nie warto się pakować w totalny złom by tylko zamontować ten SSD. Ktoś, kto składa zestaw w takiej cenie i wyraźnie nie zaznacza, że chce SSD tylko ma być najwydajniej w grach to raczej tym SSD nie jest zainteresowany.