Mam problem z kompem a zresztą z kompem i monitorem. Pewnego czasu zepsuła mi się nagrywarka,a że miałem drugą w zapasie to chciałem zmienić, a że byłem zafascynowany wnętrzem mojego kompa to go rozebrałem i potem złożyłem.
I po złożeniu odpalam kompa a tu monitor nie wyświetla mi obrazu.
Może po prostu źle wpiąłeś ją w gniazdo? Albo tak jak poprzednik powiedział: zasilanie dodatkowe. Wydaje mi się, że lytko o to chodzi bo gdybyś coś przypadkiem spalił to pewnie głośniczek PC by się odzywał.
Na starym kompie miałem taki problem, że wszystko się wyświetlało, ale jak włączałem grę, to działała 5 min po czym boom. Dźwięk szedł sobie dalej ale obraz nie… Zachodziłem co to mogło być, dopiero kiedy go rozkręciłem i złożyłem (jak mi się wydawało, bardzo dokładnie), zobaczyłem, że mam ten problem, który Ty masz teraz. Karta była dokręcona, nie ruszała się w gnieździe ale mimo to obrazu nie było. Wkurzyłem się delikatnie i zacząłem ją na siłę wciskać przy włączonym kompie (wiem, bardzo mądre). Nagle coś pyknęło i zaczął mi piszczeć głośniczek PC… po restarcie obraz już był. Chce powiedzieć, że czasami może Ci się wydawać, że jest dobrze włożone a nie jest. Wyjmij kartę, przeczyść styki (tylko nie ręką), dmuchnij parę razy w gniazdo na płycie i ostrożnie włóż ją jeszcze raz.
A… i powiedz nam jeszcze jak się monitor zachowuje? Wyświetla jakieś no signal albo coś? Reaguje czymkolwiek jak wetkniesz wtyczke w gniazgo na karcie?