Komputer ma trudności z uruchomieniem, kończy się na zawieszeniu lub braku włączenia monitora (jedynie słychać pracę komputera). Przy resecie czasem słychać jakby piszczenie. Przypuszczam, że to zasilacz - załączam jego zdjęcia
Co to za model zasilacza? i jakie podzespoły ma zasilać? (procesor, karta graficzna, płyta główna)
Czy mi się wydaje, że jeden z tych dużych kondensatorów jest uszkodzony?
To jest komputer pełnoletni emeryt:) Został do sporadycznego oglądania filmów - szkoda było go wyrzucić a sprzedawać nie było sensu. Jeszcze na XP, Ram jeśli się nie mylę to 1,5GB.
Czy na podstawie zamieszczonych zdjęć można coś powiedzieć na temat samego zasilacza? Czy te żółte i jakby rdzawe ślady to wyciek czy coś w rodzaju kleju czy innej substancji wykorzystywanej do budowy zasilacza?
To żółte to nie wyciek, to jakiś klej żywiczny którym kondensatory są stabilizowane do płytki PCB. Nie oznacza to jednak, że sam zasilacz jest sprawny i nie jest źródłem problemów. Kondensatory nie są napuchnięte, wieczko jest płaskie i nie widać wycieków natomiast takie elementy w wiekowym już sprzęcie mogą nie trzymać parametrów, podobnie jak te na płycie głównej. Wrzuć może zdjęcie elementów na płycie głównej, zobaczymy jak to wygląda tam.