Kupiłem wczoraj chłodzenie do procesora SilentiumPC Fortis HE 1225. Dzisiaj go zamontowałem, ale gdy włączyłem komputer mogłem się nim nacieszyć przez ok. 3 sekundy, ponieważ zaraz po upłynięciu tego czasu komputer się wyłączył i nie chciał włączyć. Chwilę potem poczułem dziwny zapach. Bałem się, że spaliłem procesor, ale zapach snuł się z lewej strony- zasilacza, jednak wątpię, żeby to on coś zawinił, ponieważ lampa w mojej płycie głównej się śweci. Może to właśnie z płytą główną jest coś nie tak? Dodam, że po ponownym montażu boksowego chłodzenia problem dalej się pojawia.
Mam nadzieję, że ktoś może mi pomóc albo wytłumaczyć mi w jaki sposób zlokalizować problem
Mój sprzęt (umieszczam, może coś pomoże)
Płyta Główna: ASUS P8Z77-V PRO Intel Z77 LGA 1155
Ram: Kingston HyperX 2x8GB DDR3-1600
Karta Graficzna: Gigabyte GTX660 2048MB 192Bit PCI-E OC
Procesor: Intel Core i7-3770 3,4 GHz 8MB cache s. 1155
to że lampa się świeci nic nie znaczy ale według mnie źle zamontowałeś chłodzenie i spaliłeś sobie procesor najlepiej będzie jak będziesz podmieniał cześci najpierw zacznij od zasilacza
Nie katuj go tylko podłącz inny zasilacz, a to że świeci dioda to nie znaczy że działa tylko, tylko że nie spalił się cały i linia +5VSB nadal działa, oczywiście mogło paść coś innego, ale sam stwierdziłeś, że zapach było czuć z zasilacza.
Niestety nie, ponieważ musisz dać na nią zasilanie. Weź z jakiegoś innego PC albo w komputerowym za 5 zł Ci sprawdzą. Z drugiej strony nie sądzę aby procesor spalił się w 3 sek. zwykle bez chłodzenia pośmiga z 3 min. aż się przegrzeje.