Witam! Wczoraj wywaliło mi korki w nocy i stwierdziłem że nie warto się babrać i zostawiłem wszystko jak było i poszedłem spać, a gdy dzisiaj rano chciałem włączyć komputer on nie chciał się włączyć po naciśnięciu przycisku. Rozkręciłem go i wyjąłem zasilacz. Rozkręciłem zasilacz i zapodaje fotki bo nie wiem czy jest kondensator uszkodzony czy coś innego. Dodam też zdjęcia z płyty głównej bo płyta główna też płatała mi figle. Z góry dziękuje za pomoc!
Moja specyfikacja:
Płyta głowna
ASUS M4A78LT-M LE
Procesor
AMD Athlon II x3 445 processor
Karta Graficzna
Nvidia Gts 450
Zasilacz
iBox SL-8500BTX
Ram
2GB
Dysk Twardych
500 GB