Komputer nie chce wystartować

Dostałem do sprawdzenia od znajomych komputer.

Procesor: Duron 800 MHz

Płyta Gł: ECS K7S5A

RAM: 128MB 133MHz SDRAM

K.Graf: GeForce 2 MX

Zasilacz: jedyne oznaczenie to 300W ATX :D:D:D

W każdym razie komp nie chce działać. Po naciśnięciu przycisku power moim uszom dało się znać kilka sygnałów z pc spakera. Dokładniej były to jakby 2 krótkie, albo jeden taki przerw9any na dwie części (sam się zastanawiam co to ma być) a po nim 8 krótkich. Bios na tej płycie to AMI Bios, więc to wskazuje na:

Osiem sygnałów - Błąd pamięci ekranu

Dziewięć sygnałów - Błąd sumy kontrolnej BIOS-u

Dziesięć sygnałów - Błąd wyłączenia CMOS

któreś z tych w zależności jak tłumaczyć ten pierwszy dziwny sygnał. Miałem swego czasu tą płytę gł ale nie posiadałem w kompie pc speakera, więc dopiero się oswajam z takimi symfoniami. :wink:

Postanowiłem popatrzeć na procek jak on się ma i w ogóle. :slight_smile:

procek1ya5.th.jpg

Zastanawia mnie ta niebieska plama zaraz przy rdzeniu. W ogóle rzuca się też w oczy ile ktoś naładował na niego pasty.

No i moje pytanie: procek to czy płyta postanowiła zakończyć swój żywot?

[Najlepiej pewnie będzie jak zobaczę obie te części na innym kompie. Będę musiał się przejść do kuzyna, który ma mojego starego kompa bardzo podobnego do tego do naprawy.]

{No i wiem, że zasilacz to pierwsza rzecz, którą wypadałoby wymienić no ale to ma być niskobudżetowa naprawa}.

PS. Choć jak widzę na allegro to inne taki Duronki też mają tą niebieską plamę. Więc może grafika jakby policzyć 8 piknięć…

Najprawdopodobniej poszedł zasilacz i zabrał ze sobą płytę główną i kartę graficzną. Niewykluczone, że pamięć też może być do wymiany.

Na poczatek to oczysc tego procka z pasty,i czasami w lewym rogu ten proc niejest ukruszony,jak ta pasta przewodzi proadzik to moze proc jest uwalony.

Na moim Duronie nie był tyle niebieskiego, pewnie proc jest spalony, sprawdź jeszcze ram (2 krótkie oznaczają uszkodzenie ramu, lub złe parowanie ramu).

Lazikarmaly.gif

Ostatecznie okazało się, że powyjmowałem wszystko z kompa. Powpinałem na nowo i zaczął działać, ale w pozycji leżącej (obudowa tower położona bokiem) a w stojącej dalej wyskakiwały te błędy. No to jeszcze raz wszystko podpiąłem jak należy i stał się cud i zaczął działać jak należy. Dziwna sprawa totalnie. :slight_smile:

Możliwe że jakieś zaczepy ramu, grafiki nie trzymały.

W końcu komp ma już za sobą parę wiosen :wink: