Komputer nie działa

OK! Tak, czy inaczej, radiator musiał tam być! Płyta jest uszkodzona przegrzaniem. No, dobra EOT.

Ile fotek na google, a wszystkie te MB bez radiatorów. Kto chce radiator to musi załatwić sobie go sam.
https://www.google.com/search?q=asus+h170-i/g11cb/dp_mb&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwiskNPRgp7uAhXusosKHdBkA2UQ_AUoAnoECAkQBA&biw=1536&bih=722&dpr=1.25

Tu jeszcze jest problem taki, że to jest płyta “nie-handlowa” lecz wyjęta z firmowego komputera, a te płyty mogą mieć różne nietypowe rozwiązania (trafiałem na parę razy w życiu), np. pieron wie, czy aby uruchomić (zastartować) to (być może?) są tu jakieś inne piny, niż “tradycyjne” lub jeszcze jakiś inny trik.

Właśnie w tym problem wczoraj kilka godzin próbowałem rozkminić gdzie i jak popodłanaczać kable

No właśnie! Szczególnie te, które idą do panelu frontowego komputera. Tam może być jakiś knyf.
Ale tak poza tym, to radiator procesora musisz na nowo zamontować!
A ten zasilacz był już używany łącznie z tą płytą główną?

Na nowo jak na nowo, ale że jest nabity na maxa syfem - to fakt.

Czytaj wyżej posty! Radiator nie jest “dopięty” do płyty!

Tak wszystko było w tej samej konfiguracji zmieniłem tylko obudowe

Ale ja mam własne oczy i widzę to co widzę! Też czytałem! :laughing: