Komputer nie odpala,czy mogę jakoś reaminmować płytę główną?

Witam!

Mam do dyspozycji komputer z płytą główną ga 8i945gmf - Gigabyte. Komputer w ogóle nie odapala… komputer nie jest mój. Podobno chwilę pochodził i już później nie chciał się włączyć. Podłączałem inny zasilacz sprawdziłem procesor i ram (pracuje z 2 modułami 256MB, oraz prockiem ok. 3GHz Celeronek)… wszystko okej, ale teraz oczywiście odpalam tylko na moim zasilaczu (sprawnym). Próbowałem tęż odpalić na moim procku i ramie. Totalna cisza. Wentylator nie pracuje w ogóle się nie załącza.

Niestety nie udało mi się uruchomić tej płyty. Wygląd jest idealny, tak jak bym ją kupił od nowości… Płyta ma ponad 2 lata. Zasilacz hm… nie podłączyłem go do swojego sprzętu by nie ryzykować ale jak zwarłem zielony z czarnym i zmierzyłem napięcia to były takie jak na Fella przypadają,…

Kondensatory na płycie w porządku. Wentylator od procka nawet nie drgnie przy ON…

Ma ktoś jakiś pomysł na reanimację?

dziękuje za ewentualne odpowiedzi

padnięta płyta główna - nie opłaca się inwestować np. w wymianę chipsetu.

tak myślałem :slight_smile:

ma może ktoś na forum do sprzedania płytę: 8i945gmf - Gigabyte ? Chciałbym by “klient” nie zauważył różnicy wewnątrz :slight_smile:

zajrzyj na allegro.pl

sprawdzałem nie ma.

chciałem sie jeszcze zapytać jak to jest z pamięciami RAM.

Często spotykam iż płyta główna obsługuje cos takiego:

To jak to jest? DR2 ma 400MHz również?

Jeżeli płyta nie startuje na innym procesorze, ramie i karcie graficznej i zasilaczu (sprawnych obsługiwanych według specyfikacji) a przy tym nie ma widocznych uszkodzeń to najprawdopodobniej jest martwa. Jedyne co mi przychodzi na myśl to jakiś błąd w Biosie płyty uszkodzenie pamięci EPROM lub nieudana aktualizacja biosu, więc można spróbować przeprogramować kostkę pamięci na której jest bios.

nikt biosu nie próbował aktualizować. Pamięć Eeprom z BIOSem jest wlutowana więc nie za bardzo…

a co z ramami (moje pytanie wyżej)?

Dodane 03.05.2009 (N) 22:14

Witam ponownie!

natrafiła mi się znów ta płyta (ta sama, ten sam przypadek), to ta sama płyta z przed paru miesięcy opisywana w tym wątku, ten sam egzemplarz

wpadłem wczoraj na pomysł.

Co powiecie gdybym zwarł zielony przewód i masę we wtyczce ATX, - zmusiłbym zasilacz do pracy, dałby napięcia na wszystkie gniazda, i może płyta by ruszyła,

co Wy na to?

uważam że to dobra myśl,ale powinien ją skomentować np. technik_elektro

dać sobie spokój. zakupić :

http://allegro.pl/item615913449_ecs_945 … kable.html

i po problemie.

ale nie o to chodzi czy zakupić czy nie, bo ja mam wszystkie komputery sprawne, tylko tak teoretycznie sie zastanawiam czy jak by wymusić napięcie na zasilaczu to płyta by wystartowała?

nie

dlaczego tak uważasz? przecież wymusze start.

a sprawdzales, czy plyta w ogole sie grzeje, jakas jej czesc?

jesli podlaczysz martwe mobo i wymusisz start, to wlacza sie zabezpieczenia w zasilce lub powie papa :roll:

płyta w ogóle nie odpala, zimna, nie daje startu zasilacza wiec wcale nie odpala. ale nie widac zadnych uszkodzen na niej.

to juz nic z tym nie zrobisz - mnie sie nie udalo jeszcze zadnej tak zajechac :wink:

ps. jesli spaliles usilujac naprawic, to jedyny wybor kupic sprawna, niestety…

nie, ona nie byla moja, moja koleżanka po prostu właczyłą komputer i od tamtej pory w ogole nie ruszała,

dysk, zasilacz, napędy, karta graficzna, wszystko działa, a płyta martwa, nie chce odpalać… w ogole, nie rusza zasilacza nawet, tak by dawal napięcia…

dlatego chciałem zasilacz wymusić, i podłaczyć do płyty :slight_smile: