Komputer nie odpala :-(

Witam,

Niestety pisze z telefonu.

Otoz nie odpala mi komputer, widze ze zasilanie jest na plycie bo przykladajac srubokret pokazuje sie lampka… Kupilem nowy zasilacz i rowniez to samo. Co moze byc przyczyna? Zachwilke zamieszcze foto plyty.

http://zapodaj.net/0076bcb8c958.jpg.html

http://zapodaj.net/2b3a7ffbae86.jpg.html

http://zapodaj.net/50bdcf37612f.jpg.html

http://zapodaj.net/3e279252b81b.jpg.html

http://zapodaj.net/0bd194b9fe96.jpg.html

Położyłeś płytę na dywanie? :stuck_out_tongue: Bardzo mądrze. Mogło iść spięcie i płytę strzeliło

Tylko teraz, wcześniej najnormalniej w świecie byla w obudowie.

No dobra ale nie kładzie się tak płyty chłopie. Podaj resztę konfiguracji

Msi k9vgm-v, sempron 28oo+, ati radeon x1550, zasilacz fortona, 2gb ddr2,

Płyta wydaje jakieś dźwięki?

Zdjęcie w 2 i 4 linku dość niewyraźne ale chyba widać napuchnięty kondensator. Do przelutowania lub płyta do wymiany.

To co Ci pokazuje próbnik nie świadczy, że do płyty dochodzą właściwe napięcia (no i ciekawie przeprowadzony pomiar - jeśli nie spowodowałeś zwarcia to się ciesz).

Zasilacz sprawdź pod obciążeniem miernikiem. Masa instrukcji w sieci.