Komputer nie potrafi uruchomić się ponownie

Cześć,
Dzisiaj ja przychodzę z problemem. Mam kompa, który nie potrafi uruchomić się ponownie.
Spec:
i7-4790 + Fera
4x4GB DDR3
Z87-G43
Zasilacz Aerocool VS-600
Dyski: SSD 240+HDD 500
Co było sprawdzane:

  • BIOS (przywracany do fabryki, aktualizowany i sprawdzana większość ustawień)
  • zostawienie kompa na zintegrowanej grafice, z 1 kością RAM, bez wentylatorów i innych głupot
  • podmiana podzespołów - RAM, dysk, obudowa, zasilacz, GPU
  • podpięcie na złączu JFP1 na każdy możliwy sposób

Jedyny problem jaki zauważyłem to wg instrukcji wygląda jakby do złącza JFP powinno się najpierw wpiąć adapter, a do tego adaptera dopiero kabelki od budy. Mogłoby to mieć aż takie znaczenie?
Uruchomienie ponowne zatrzymuje się na etapie gdy wentylatory wkręcą się na maksymalne obroty przy starcie komputera i tyle. Na monitorze nie zdąży się nic pojawić.

Doprecyzuj o co chodzi. Kiedy w systemie operacyjnym (jakim) wybierzesz opcję zamknięcia systemu, to komputer uruchamia się normalnie, ale kiedy wybierzesz opcję ponownego uruchomienia to zawiesza się na POST?
Czy chodzi o samą reakcję na fizyczne guziki obudowy power i reset?

W BIOSie wyłączone wszystkie głupoty pokroju szybkich startów, skróconych testów etc. ?

Zamknięcie i uruchomienie z guzika idzie bez problemu. Taki sam efekt jest przy uruchom ponownie z systemu jak i restarcie po wyjściu z BIOS, tak zatrzymuje się na POST nim cokolwiek wyświetli na ekranie. W BIOS i systemie wyłączone wszelkie fastboot i wszelkie testy off.
Guziki są ok, ale zaraz odpale go i przetestuje co robi jak nacisnę reset na odpalonym systemie.
Bateria BIOS też wymieniona.

Nie masz lepszego zasilacza na podmiankę? Może jakieś stany nieustalone mieszają w płycie głównej przy szybkim ponownym włączeniu, czy ki czort…

Testowałem na dwóch innych, chieftec 500W i be quiet 530W.

Aktualizacja do tematu.
Grzebiąc w BIOSie i zmieniając wszystkie możliwe opcje w międzyczasie się 2 razy poprawnie uruchomił ponownie (przy drugim podejściu na takich samych ustawieniach już tego nie robił i działo się to tylko po wychodzeniu z BIOSu, z systemu nadal ani razu).
Dopiero wtedy zauważyłem różnicę. Przy tym jak się uruchomił ponownie prawidłowo, na chwilę wentylatory się wyłączyły całkiem.
Przy błędnym uruchomieniu ponownym tego nie robi tylko wentylatory kręcą się cały czas w tempie jak dla Idle i na moment karta graficzna wkręca się na obroty i po tym tak zostaje.

Próbowałeś np. odpiąć przedni panel obudowy i uruchomić komputer zwierając piny? Możliwe, że na panelu przednim jakieś zwarcie się robi. Tak uruchomiony komputer uruchom ponownie.

Niestety, zgodnie z oczekiwaniami nic to nie zmieniło. odpięte było wszystko od obudowy i ani uruchom ponownie z Windowsa ani zwarcie resetu nie zadziałało. Tak jak pisałem, obudowa też była wymieniana.
Coraz bardziej jestem skłonny uwierzyć że płyta ma już ten defekt i tyle.