Witajcie.
Mojemu staruszkowi, stacjonarnemu HP XW8400 coś się namieszało w systemie W7 x64.
Zaczęło się od niewinnego czyszczenia klawiatury. Byłem przekonany, że przełączyłem ją na off, ale tak nie było - zorientowałem się po wyskakujących różnych oknach na pulpicie, zmianach w firefoxie, że macham szmatką po włączonej klawiatorze
Od tego momentu komputer nie przechodzi do końca w stan uśpienia w sensie: wyłącza się monitor, wyłączają się dyski twarde, ale komputer szumi, wszystkie wentylatory pracują, a ten na grafice przyspiesza na max (wcześniej takie przyspieszenie następowało tuż przed całkowitym uśpieniem), dioda na komputerze zaczyna mrugać sygnalizując uśpienie, ale nie jest jak kiedyś.
Przed zdarzeniem komputer usypiał się całkowicie - milkły wszystkie wentylatory, nawet ten w zasilaczu.
Podczas feralnego czyszczenia miałem uruchomionego tylko Firefoxa. Z innych programów uruchomiło się jakieś dziwne maleńkie okno nView z wyborem profili. Pomyślałem, że tu coś się nagrzebało, przeinstalowałem całkowicie sterowniki grafiki z resetem ustawień. Uruchamiam ponownie komputer żeby ustawienia nabrały “mocy prawnej” i… pomogło! Komputer usypia się jak kiedyś.
Tyle, że po kolejnym ponownym uruchomieniu problem powrócił.
Ktoś coś może podpowiedzieć, co z tym fantem zrobić?