Witam.
Otóż parę dni temu zwyczajnie włączyłem komputer, ale po 20 minutach pracy podczas uruchamiania CS:GO po prostu się wyłączył. Wcześniej też miałem takie przygody, ale stwierdzałem, że komputer się przegrzał, zdejmowałem boczną obudowę, uruchamiałem go ponownie i dalej wszystko działało. Jednak w omawianym przypadku komputer po pierwsze zdecydowanie nie był przegrzany tylko ledwo ciepły, a po drugie nie mogłem go uruchomić ponownie. Po naciśnięciu włącznika lampka sygnalizująca działanie włącza się, wentylatory zaczynają się kręcić, ale po 0.25 sekundy wszystko staje. Podejrzewam awarię zasilacza z następujących powodów: jest marki Tracer słynącej z lipnych zasilaczy (model 4Life 400), wentylator w zasilaczu ma połowę wyłamanych skrzydeł i różne problemy z działaniem (raz warczy w pierwszych minutach pracy, raz potrzebuje 20 minut by rozkręcić się do pełnej prędkości), parę miesięcy temu musiałem oddać komputer do naprawy z powodu spuchniętych kondensatorów na płycie głównej. Czy moje podejrzenia są słuszne? Jeśli nie, to co jest przyczyną problemu? Z góry dziękuję za pomoc.