Komputer nie startuje po podlaczeniu zasilania 6pin do grafy

Witam , zacznę od tego ze komputer dostałem od znajomego któremu spalił się zasilacz Tagan 400w (kondensator wylany) bo przełączył w nim przycisk na 120V. Jak podłączam sprzęt na swoim zasilaczu jest czarny ekran i monitor przechodzi w tryb oszczędny ale centralka chodzi , po podłączeniu dodatkowego zasilania 6pin do karty graficznej komp wcale już się nie odpala…;/. I pytanie jest takie czy karta poszła razem z zasilaczem i jest do wyrzucenia czy da się ją jakoś uratować ?? (Dodam jeszcze raz ze bez dodatkowego zasilania karta działa tylko jest czarny obraz…;/ ) Płyta główna, procek i ram działają znakomicie bo podłączałem stara kartę graficzna pod PCI.

Sprzęt :

Procesor : AMD Arhlon x64 Dual core 4200+

Płyta : ASUS M2V

Ram : GeiL DDR2 800 Mhz cl5 2x 512mb

Grafika: GALAXY 7900GS 256 CM ( http://www.proline.pl/?prodid=GALAXY+7900GS+256+CM )

Zasilacz: Test odpalenia na Tracer 450w i na modecom-fell 400w

Tracer i FELL to nie są zasilacze, a jedynie wyroby zasilaczopodobne. Na tym badziewiu nawet nie próbowałbym czegokolwiek uruchamiać…

Po co ruszał ten przełącznik, nie trzeba być uzdolnionym żeby wiedzieć że w PL jest 230V, dodatkowo musiał użyć czegoś co wlezie do przełącznika =D>

Sprawdź tą grafikę na innym komputerze i najlepiej na czymś markowym (zasilacz), może to PCI-E jest spalone, ale prędzej grafika, grafika jest mocno wrażliwa na skoki napięcia, przy przełączeniu na autodestrukcje pewnie się jej dostało, w domowych warunkach jej nie naprawisz.