Komputer nie startuje

Witam,

mam taki problem, otóż komputer przestał w ogóle startować, nawet nie uruchamia się bios, po prostu jest czarny ekran, a dioda od monitora miga. Komputer działał normalnie, podczas kopiowania z pen’a wywaliło błąd “opóźniony zapis nie powiódł się”, pomyślałem sobie - HDD padł, bo wcześniej na innym kompie miałem już taki błąd i niestety dysk nadawał się do wymiany. OK, więc rozebrałem komputer celem sprawdzenia jaki tam siedzi dysk, jakie złącze ma - ATA czy SATA, bo komputer jest mojej dziewczyny. Po sprawdzeniu komputer uruchamiał się, ale tylko do momentu ładowania systemu Windows, tzn. ekran powitalny “zapraszamy” już się nie pojawiał - był czarny ekran. Jako, że miałem takie przejścia na swoim kompie, postanowiłem posprawdzać połączenia grafiki, RAMu oraz dysków. Wyjąłem grafikę, wyjąłem RAM i włożyłem z powrotem na miejsce. Komputer uruchomił się normalnie, system również, ale modem podłączony do USB niestety nie działał - system go nie widział. OK, postanowiłem uruchomić system ponownie, bo nieraz jest tak że peryferia podłączone poprzez USB nie zawsze dobrze pracują. Po restarcie komputer już nie chce się uruchomić, w ogóle jest czarny ekran. Podmieniałem kości ze swojego kompa ale to nic nie dało, dysk również podmieniłem i również nic to nie daje.

Komputer to:

Intel P4 3,06GHz, płyta główna ASUS P5VD2-MX. grafika GeForce 7300, 512MB Ramu Elixir PC2-4200U, dysk twardy to WD 160Gb SATA. MArtwi mnie jeszcze zasilacz, bo jest tam tylko 300W jakiś ALTIS. Niestety jest to sprzęt brany z Vobisa więc nie dziwię się że zasilacz jest tak słaby, ale z drugiej strony komputer pracował na nim już ponad 3 lata, nie restartował się kiedy chciał, poza tym komputer niby działa, gdyby zasilacz był spalony to raczej byłaby cisza…

Możliwe że jest zrobione zwarcie w którymś porcie USB - sprawdź czy styki w każdym wyglądają tak samo.

Problem rozwiązany, pomógł reset CMOS zworką. Temat można zamknąć.