Witajcie! Postanowiłem dzisiaj wyczyścić swój komputer, wszystko było dobrze, zdjąłem radiator i procesor, RAM, kartę grafiki i radiator z mostku północnego oraz dysk, przeczyściłem, nałożyłem pastę, zamontowałem, podłączyłem i o dziwo komputer nie startuje, czarny ekran, nie ma charakterystycznego dźwięku, który wydaje płyta podczas sprawdzania Ramu, reset zworką nic nie dał. Jakieś sugestie?
Zakładam, że zamontowałeś z powrotem procesor w odpowiedniej pozycji? Nawiasem mówiąc, z reguły demontaż procesora jest zbędny przy takich czynnościach.
Przeanalizuj i popraw Twoją pracę, bo musiało coś tu nie zagrać, np. zasilanie, wmontowanie grafiki itp.
1 polubienie
Tak, prawidłowo, miałem też kiedyś taką sytuację, jeszcze raz włożyłem procesor i ruszył, ale teraz niestety się tak nie stało.
Grafika i zasilanie odpada, nic nie odłączałem z płyty oprócz tego co wyminiłem, żadnych kabli.
Byłem z tym PC na dworze przedmuchać go troszkę bo na prawdę to była jedna wielka warstwa kurzu, na dworze jest około 0°C.
Zauważyłem, że procesor w 100% nie siedzi w socecie. Tak jakby sie huśta jak go dotknę, jest zamontowany dobrą stroną, socket jest sprawny, dlaczego tak jest?
może coś pod nim jest? oczywiście tą metalową rurkę podnosisz przed położeniem procka? ona usztywnia procka
Tak, podnoszę i nic pod nim nie jest. Przed chwilą podłączyłem kompa, nie działa, procesor się w ogóle nie grzeje nawet bez radiatora a mostek północny się grzeje, co zrobić.
a procesor nie ma żadnych uszkodzeń? nóżki nie są wygięte? po naciśnięciu powera, wiatraki działają? pisałeś że już tak kiedyś miałeś, może po prostu płyta padła
Procesor nie wygląda na uszkodzony, wiatraki działają, może i padła, ale jak go zaczynałem czyścić wszystko normalnie śmigało.
dlatego z reguły jak coś działa to się tego nie rusza ;), co do nóżek to zawsze jest ryzykowne, ale próbować możesz, igła penseta czy co cokolwiek i lekko je wyrównać, wszystko na własne ryzyko i akurat może to one są winne
Udało się je wyrównać i wszedł w socket bez problemu, ale PC nadal nie rusza.