Witam. Mam taki problem komputer nie chce się uruchomić tzn wiatraki startują lecz nic na monitorze sie nie wysswietla niema rowniesz charakterystycznego pikniecia. Komp nie jest podkrecony ani nic z tych rzeczy. Wymienialem mu bateryjke w biosie aktualizowalem go resetowalem nic nie pomoglo . Poodłanczalem rowniez wiekszosc podzespolow zostawiajac jedynie procka wsadzonego do plyty glownej rowniez zadnego efektu nawet nic nie piszczało.Zmienialem zasilacz na inny rowniez bez efektu. Czasami uda sie go uruchomic ale to jak wyłącze go ze 100 razy to czasem zaskoczy pochodzi troche i sie zawiesi i jak naciskam reset to nic się nie dzieje obraz pozostaje i komputer sie nie restartuje dopiero naciskajac power uda sie .
Faktycznie “ż” stan kondensatorów dobry. Jeszcze moge dodac że jesli nie używało się długo kompa to było go ciężej uruchomic aniżeli jesli by chodził godzinke
Może Tracer nie daje rady wstać? Podepnij jakiś zasilacz markowy 350W/400W, wyciągnij jeszcze raz większość urządzeń i przeczyść wszystko dokładnie pędzelkiem, posprawdzaj wszystkie połączenia.
Jak masz możliwość do sprawdź na innych modułach pamięci. Kiedyś miałem taki sam objaw, wymieniałem wszystko a okazało sie, że jeden z modułów kompletnie unieruchamiał komputer. Jeśli na innych modułach również nie ruszy to w zasadzie problem będzie z płytą główną. I zasilacz Tracer: nie polecam go bo też go kiedyś miałem.
niestety w obecnej chwili niemam takiej mozliwosci ale wydaje mi sie ze jesli wyciagne wszystkie kosci pamięci to powinnien zacząć piszczec przy uruchomieniu a tu czegos takiego niema