Mam problem z komputerem. Rok temu kupiłem całkiem nowego pcta bez systemu. Zainstalowałem system, 2 dni pochodził i przy włączaniu pojawił się komunikat “reebot your device(…)”. Postawiłem kolejny system-działał. Do zeszłego tygodnia (i tak długo :D). Pokazał się znowu piękny komuniak na czarnym tle, a po kilku restartach wyskoczył dodatkowy błąd (nie pamiętam treści). Zainstalowałem nowy. Przy pierwszym uruchomieniu komputera pokazał się komunikat o reebocie. Zamieniłem miejscami kable sata i działało. Dzisiaj komputer chodził ok. 40 min, po czym zaczął łapać zwisy: miał problemy z otwarciem folderów, wczytaniem strony internetowej czy programu. Zresetowałem go, wyskoczył komunikat “reebot…”. Wybrałem dysk, włożyłem do stacji dokującej na górze obudowy i zadziałał normalnie… Czego to wina? Dysku, płyty głównej czy kabla? Gdy pokazywały się te informacje, to bios nie wykrywał dysku (była tylko nagrywarka). Nie wiem, czy to ma jakiś związek z problemem, ale od jakiegoś miesiąca-dwóch mój WD Blue 500GB zaczął chrobotać. Nie jakoś szczególnie mozno, ale jest to już słyszalne. Czy można reklamować taki dysk?
Przepraszam, jeśli mało zrozumiane, ale inaczej nie da się tego wyjaśnić
Niech uzasadnią swoją decyzję ,mechaniczne uszkodzenie, chyba, że coś na nim widać lub coś uszkodziłeś sam? Najlepiej od razu dzwoń do sklepu lub odsyłaj go ponownie. W/g smart nic nie wskazuje na Twoją winę.
Z reguły jak nie ma wpisów w pozycji 05 (inne niż 0) smart dysku robią problemy - dla nich to podstawa uszkodzenia dysku.
Teraz już wiem ;/ Na obudowie nic nie było. Był w plastikowych sankach, więc nic nie miało prawa się rozwalić. Odpisze mu jutro, bo konsultant ma do mnie zadzwonić.
Poproś o wyniki testu, który potwierdza mechaniczne uszkodzenie dysku, czyli np. coś takiego jak sam wkleiłeś z Crystal Disk Info ale z odczytem parametru S.M.A.R.T. - 0E G-Sense Error Rate - częstotliwość występowania błędów spowodowanych wstrząsem. Wynik ten oprócz informacji potwierdzającej przekroczenie dopuszczalnego poziomu przeciążenia dla dysku musi zawierać też informację o modelu i numerze seryjnym dysku.
Niestety, sklep mnie totalnie olewa. próbuję dowiedzieć się czegokolwiek od tygodnia, dzwonię do nich, a oni odpowiadają, że oddzwonią jutro. Jeden gość pisze, że dysk został wysłany do serwisu producenta, a drugi że dopiero mogą wysłać. Jeden mówi, że odpisze/oddzwoni w ciągu 24h, nic nie robi. Dziś ma do mnie oddzwonić do godziny 17:00. Zobaczymy, co się stanie.
