Komputer nie włącza się po wyczyszczeniu kompresorem

Witam. Dziś postanowiłem wyczyścić komputer. Wyłączyłem go normalnie, odpiąłem kable i poszedłem do warsztatu. Wyczyściłem komputer z kurzu kompresorem. Potem wróciłem do domu i po podpięciu wszystkich kabli komputer nie włącza się. Sprawdziłem czy przypadkiem pin od guzika włączania się nie wypiął, nie. Co mogło się stać? Z góry dziękuję za pomoc :slight_smile:

Sprawdź dokładnie wszystko jeszcze raz.

Może coś się wysunęło, nie styka lub coś uszkodziłeś?

@JNJN Wszystko jest tak jak było przed czyszczeniem.

Zacznij sprawdzanie od podstaw, np czy zasilacz generuje jakieś napięcie…

Wyłączyłem go normalnie, odpiąłem kable i poszedłem do warsztatu

… to masz od razu odpowiedź. Komputer czyści się sprężonym powietrzem jak spadnie temperatura jego podzespołów, a nie po wyłączeniu. Najprawdopodobniej różnica temperatur załatwiła Ci komputer.
Kompresor chłodzony olejem?
Rotory przytrzymywałeś palcem/patyczkiem?

Nie zablokowanie wentylatorów w najgorszym przypadku spowoduje uszkodzenie łożysk - będą do wymiany, ale sam komputer się włączy.
Różnica temperatur również mało prawdopodobna - temperatura musiałaby być poniżej 0, żeby spowodować osadzenie się wilgoci i ewentualne zwarcie przy podłączeniu. W sensie bardziej groźne jest podłączenie przechłodzonej płyty głównej do prądu niż puszczenia zimnego powietrza na ciepły(!) laminat - wszak jego temperatura i tak nie przekracza 60(stopni)C w najgorętszych miejscach.
Obstawiam tylko dwie rzeczy:

  1. nie podłączenie jakiegoś kabelka,
  2. uszkodzenie elementów SMD przez powietrze przed ciśnieniem lub laminatu przez pędzący śmieć.

Zacznij od ■■■■■ół - czy przypadkiem nie wyłączyłeś zasilacza (na obudowie z tyłu). Masz jakiś inny zasilacz, żeby wypróbować?
Czyszczenie bardzo zasyfionego komputera zawsze może wygenerować problemy - szczególnie w domu palaczy. Kurz to zlepek brudu ze smołą, bywa zabawnie.

Kurz w silnym strumieniu powietrza ładuje się elektrostatycznie, dodatkowo podczas tarcia o elementy plastikowe, wywołuje mikrowyładowania. To też może być przyczyną awarii płyty, jakiegoś przeładowania kondensatorów nawet w zasilaczu, który - podejrzewam - był nieco dłużej w silnym strumieniu…

Sprawdź zasilacz, czy daje napięcie. Jeśli tak, to rozbierz komputer na części (wyjmij pamięci, karty, odłącz zasilacz, dyski, itp), a potem złóż ponownie.

Okazało się że uziemienie od przedniego wejścia usb powodowało zwarcie w płycie głównej przez co komputer się nie włączał.Odpiąłem piny od przedniego Usb i komputer już działa. Wielkie dzięki za pomoc :slight_smile: