Komputer nie włącza się po wymianie płyty głównej

Witam.

 

Z wejścia powiem, że posiadam nieco (w sumie mało) wiedzy na temat komputerów i oprogramowania, lecz jak do tej pory nie miałem z niczym większych problemów. Lecz ostatnio dostałem zadanie zdiagnozowania i naprawienia pewnego PC-ta. Nadmienię od razu, że mamy tu do czynienia ze sprzętem sprzed około dziesięciu lat. Procesor się grzał i jego zużycie non-stop wynosiło 100%, więc zdecydowałem, że najlepiej wymienić płytę główną razem z CPU. Dostałem drugą płytę razem z prockiem i RAM-em, podłączyłem wszystko i… nic. Najpierw komputer uruchamiał się na kilka sekund, po czym wyłączał się i znów uruchamiał na kilka sekund i tak w kółko. Gdy odłączyłem dodatkowe zasilanie płyty głównej, to na cztery piny, komputer przestał się wyłączać, działał ciągle, lecz monitor nic nie wyświetlał, jakby w ogóle nie był podłączony. Zmieniałem kartę graficzną i dalej to samo. A do tego płyta nie wydaje żadnych dźwięków błędów, chociaż głośniczek jest pogłączony. I tutaj kończą się moje pomysły. Można liczyć na jakąś pomoc? Udzielę wszystkich informacji o sprzęcie, jeżeli będzie trzeba.

Najpierw to ja bym sprawdził zasilacz.

Podaj jego markę i moc.

 

A masz tą starą płytę główną. Nie rozumiem takiego podejścia do tematu jak można wymieniać płytę główną i procek jak się grzeje :smiley:

Khrushchev

Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj, umieszczonego w prawym dolnym rogu swojego posta, następnie opcji Użyj pełnego edytora, znajdującej się pod edytowanym postem.

Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało przeniesieniem tematu do Kosza.

Kiedyś miałem taki sam problem i w moim przypadku nie obeszło się bez wymiany i procesora, i płyty. Obydwa podzespoły okazały się uszkodzone. U ciebie bardziej obstawiałbym płytę.

Zasilacz to PROCOMP, ma moc 430W.

 

Wymiana płyty jest prostrza od wymiany procesora. A akurat dorwałem dosyć tanio płytę z procesorem i ramem. Idę po najmniejszej linii oporu, czy to takie dziwne?

 

Druga płyta, ta wstawiona była sprawna na 100%. Pierwsza też jest sprawna, tyle, że procek się przegrzewa i komp ledwo zipie.

Zasilacz który posiadasz to szmelc i on może być winowajcą,poleciłbym podłączyć inny zasilacz i sprawdzić czy odpali komputer.

Wymiana płyty głównej jest prostsza niż wymiana procesora? Jak widać cały czas się czegoś nowego dowiaduje :slight_smile: Kupiłeś uszkodzoną płytę lub coś źle podłączasz. Jak to pisałeś po podłączeniu zasilania do procka komputer nie chce się wyłączyć to prawdopodobnie masz uszkodzony zasilacz. Czy wkładając kartę grafiki podłączyłeś do niej dodatkowe zasilanie o ile takie posiada? Poza tym jak pisałeś stara płyta główna działa i się przegrzewa procesor ciężko wymienić pastę termoprzewodzącą wyczyścić układ chłodzenia ewentualnie zamontować nowy wentylator?

Dobra, temat do zamknięcia. Dzięki wszystkim za podpowiedzi.