Cześć, mam pewną zagwozdkę z komputerem sąsiada. Najpierw zacznę od specyfikacji
Płyta: Asrock model prawdopodobnie ALiveNF4G-DVI
RAM: 1GB DDR2
Grafika zintegrowana
Dysk 500GB WD Blue
Zasilacz tracer 4life (na 99% to jego wina ale nie jestem pewien)
Procesor Athlon 4200+ 2.1GHz
Więc problem polega na tym, że na tracerze, obraz ze zintegrowanej grafiki się psuje, tzn rozjeżdża się, oraz miga, tak jakbym instalował sterowniki i by wykrywał nowy sprzęt, komputer ma również problem z odpaleniem za pierwszym razem, po kilku/kilkunastu restartach załapuje, dodam że płyta oraz ten zasilacz przeżyły kiedyś burzę, ucierpiała tylko zintegrowana karta sieciowa. Kondensatory ok.
Na początek podmieniłem zasilacz na swojego fortrona, obraz powrócił do normy, oraz zrobiłem formatowanie dysku (było wymagane bo ledwo działał) wgrany windows xp sp3, na moim zasilaczu było wszystko ok , komputer się uruchamiał poprawnie, jednak po załadowaniu windowsa obraz znowu kilkukrotnie zamigał, i było już w porządku. Po instalacji wszystkich sterowników, odłączyłem swój zasilacz, i z powrotem podpiąłem tego tracera, no i się zaczęły się problemy z uruchomieniem. ekran czarny, wentylatory się kręciły, wyciągnąłem baterię od biosu, i pomogło, po wyłączeniu komputera, znowu był problem z włączeniem, kilkanaście restartów pomogło, aż w końcu stwierdziłem że ponownie dla testu podepnę fortrona, niestety również były problemy z uruchomieniem. Sam już nie wiem co mu dolega, przepraszam że się tak rozpisałem ale chciałem wszystko dokładnie opisać.