Mam problem z komputerem. Ostatnio pisałem że zacinał mi się i pomagał tylko reset… Zacinał się co 30min. Jeżeli otworzyłem mu klapę i podstawiłem jakiś wiatrak to zacinał się po 4-5 godzinach. Teraz jest gorzej. Komputer się w ogóle nie włącza. Naciskam “power” wiatraki się zaczynają kręcić i tyle. Nie słychać nawet charakterystycznego “pik”. Tak od 3 dni i w ciągu tych 3 dni udało się go włączyć 3 razy (wczoraj), Dzisiaj już nie. I wszystko by było fajnie gdyby nie to że gwarancja skończyła się miesiąc temu (komputer to zestaw z Vobis). Czy ktoś wie co mogło się stać, ile kosztowała by naprawa i czy w ogóle warto naprawiać czy od razu lepiej wymienić to co się zepsuło na nowe ?
GRAFIKA: Geforce 9600 GT ( z wiatraczkiem) - Gigabyte (jak wszystko co mam jest Gigabyte)
PROCESOR: Intel Core 2 Quad Q9300 4x 2.5
PŁYTA: Gigabyte GA-G33M-S2
ZASILACZ: enlight Model: GPS-400ABC MOC: 335/350/400 (nie wiem bo jest tam tabelka po Chińsku i w 3 miejscach inne wartości podane. Ale z tego co pamiętam to jest to 350 (zapamiętałem ta bo w starym kompie miałem 400 a w tym mniej, więc 350))
W testach wszystkie temperatury wychodziły OK (2 tygodnie temu).Everest nie pokazywał tylko temperatury Dysku ale iny program wskazał 25/45 (podczas ostrego grania). Ostatnio Everest nie wykrywał temperatury Karty graficznej ale wcześniej nie przekraczała 60 (także podczas ostrego grania). Rdzenie na procesorze miały od 20-50 (podczas ostrego grania).
Wiatraki działają dobrze. Był czyszczony cały (Zdjęta obudowa, przedmuchane)
Na przyszłość unikaj zasilaczy “krzaków”,które nie osiągają 300 W pod obciążeniem,Intele są wydajne,ale lubią ciągnąć energię,zobacz na kalkulatorze mocy,ile pobiera twój zestaw,jeśli np. w przyszłości będziesz zmieniał kartę,nie obędzie się nawet bez 500 W - zależy na jaką kartę wymienisz
Czekam na dalsze propozycje, dyskusje a ja spróbuje wsadzić stary 400W zasilacz (kupiony był do starego komputera ponad 2 lata tema ale od 2 lat mam nowy komputer. Tak więc zasilacz używany 2 miesiące + 2 lata siedzi nieużywany w starym (znaczy 2-3 razy może używany). Jaka firma to nie wiem. Wiem tyle że Jeden z tańszych więc muszę sprawdzić czy nie jest na liście “ZŁO”. Jeżeli nie to spróbuje je podmienić i dam znać później.
Baciany , spróbuj z tym 400W. Mówiłeś, że jak otworzyłeś obudowę to się rzadziej zawieszał - może jednak temperatury? Spróbuj odkurzyć komputer wewnątrz. To może być twardy dysk, ewentualnie płyta główna.
Próbuje go przeczyścić. Wyjąłem dysk twardy, napęd, grafę. Została płyta + Procesor. Chciałem zdjąć osłonkę z procesora (w sensie wiatrak) ale nie wiem jak to zrobić. Wyślę fotkę jak wygląda połączenie 2 części wiatraczka, może ktoś poradzi jak to zdjąć bo tam pełno kurzu… (na wiatraczku pisze “Foxconn”)
Nie wiem, jak zdjąć wiatrak, ale ja takie rzeczy czyszczę odkurzaczem (sama rura lub wąska końcówka, duży ciąg) i pędzelkiem. Wygrzeb pędzelkiem kurz wsadzając go między śmigła jednocześnie przykładając rurę odkurzacza. Oczywiście najlepiej to zdemontować, ale jak nie ma pewności jak to zrobić, to lepiej nie ryzykować połamaniem.
Znalazłem zasilacz. jest to “take me 400” “made for Megabajt” czyli firmy Megabajt a tą firmę znalazłem na czarnej liście. Teraz boje się czy warto go w ogóle podłączać. Na starym PC działał (ale tamten był sprzed 5 lat ponad).
Take Me to syf jakich mało. Miałem z takim do czynienia - to prawie nic nie waży! W tej sytuacji trochę bym się bał. Raczej nic by się nie stało, ale gdyby jednak to byłoby na mnie… :x
Uważam, że zasilacz to bardzo prawdopodobna przyczyna problemu. Enlight jest porządny, ale 350W to trochę mało do Twojej konfiguracji - ten quad i 9600GT to tak na styk.
Na pewno mógłbyś pożyczyć dobry zasilacz od jakiegoś znajomego dla pewności. Tak czy inaczej doradzałbym kupno nowego. Jakaś Delta albo Fortron przynajmniej 400W.
W sumie to nie wiem. Czekałem na odpowiedź co dot ego zasilacza. Mogę spróbować zmontować znowu ze starym i chyba tak uczynię… Dam znać czy działa czy nie. To zajmie chwile.
EDIT:
Działa. Podłączyłem wszystko ponownie. Wcześniej przeczyściłem wszystko. Kabelki, wtyczki. Wszystko co się dało. Zobaczymy co będzie dalej.
Nie wiem tylko czy składać mu obudowę czy zostawić otwartą i nastawić wiatrak na komputer czy nastawić z zamkniętą (ma dziurki ale od tych dziurek idzie taka tuba na sam procesor ).
Pozwoliłem sobie wykonać taki mały rysunek jak powinno (mniej więcej) wyglądać dobrze zorganizowane chłodzenie w obudowie.
Z przodu najlepiej żeby była wolna przestrzeń lub wentylator, którą zasysane będzie powietrze do wewnątrz następnie ogrzane przez HDD, GPU, CPU i RAM trafi gdzieś w okolice również wcale nie tak chłodnego zasilacza i właśnie najlepiej aby w tym momencie wyciągną je stamtąd na zewnątrz jakiś wentylator mniej lub bardziej markowy w zależności od funduszy. Dlatego warto zwrócić uwagę na rozkład i odpowiednie ukierunkowanie wszystkich wentylatorów w obudowie, należy zrobić porządek z kablami i zapewnić maksymalną wolną przestrzeń dla obiegu powietrza. Warto wspomnieć, że przy takim rozwiązaniu ścianka powinna być zamknięta, jej otworzenie zaburzy obieg. Oczywiście wnętrze powinno być wolne od kurzu i innych zabrudzeń. Oczywiście nieco inaczej będzie to wyglądało w sytuacji gdy obudowa pozwala zamontować zasilacz na dole, ale to już inna sprawa.
P.S.
Na zdjęciu, które podałeś słabo widać montaż wentylatora, natomiast jeśli czujesz się na siłach możesz przekręcając czarne nóżki zdjąć radiator wraz z chłodzeniem i przy okazji wymienić stockową pastę na coś nowszego.
W obudowie (lewej części którą się otwiera brak wiatraczków tylko dziurki (kratka) z tubą na procesor. Jak na razie jest dobrze. Dla pewności mam nadal wiatrak na PC ale o dziwo wszystko działa. Temperatury z everest:
Procesor: max 30
Rdzenie: od 30-50 MAX
Graficzna: 50
I wszystko inne nie przekracza 40.
Obudowę zamknę skoro powiadasz że lepiej żeby była zamknięta.
