Witam. Wczoraj siedziałem sobie kulturalnie na fejsie i nagle wyskoczył biały ekran no to cyk z marszu restart - laduje sie windowsc pozniej znika i nic czarny ekran. Po wejsciu do biosa mam dziwne dwa paski takie jak na załączonych zdjęciach i godzina w biosie jest zła. Po ponownych kilku uruchomieniach wyskoczył kolejny komunikat również pokazany na zdjęciu ( komputer w tym czasie wlaczal sie, wylaczal ba chwile i pozniej sam odpalal juz normalnie)
Płyta główna - Asus pbb77-m lx
Procesor - Intel Core i3 3240
Karta graficzna - Radeon R9 270
Zasilacz - BeQuiet 530w
Może karta grafiki, może płyta?
Zacznij od podmiany karty.
Godzinę i datę koniecznie ustaw w BIOSie prawidłowo! Jeśli zmiana tych danych następuje po wyłączeniu zasilacza 230V z sieci, to konieczna wymiana bateryjki BIOSu. Ponadto radzę spróbować podłączyć grafikę do telewizora lub innego monitora, aby wykluczyć awarię monitora obecnie używanego.
Wrzuciłem starą karte i wszystko działa. To rozumiem,że karta do wymiany?
Jasne! Zrób jeszcze datę i czas.
Caly komputer kupilem tydzien temu. Zastanawia mnie fakt,ze na karcie graficznej 4 przewody są uciete. Data i godzina zmieniona. Podsylam zdj karty
To gniazdo od układu chłodzenia - czyli możliwe, że było inne? i karta dobrze kręcona?
Chlodzenie chodzi. Mozliwe ze cos moglo byc krecone,ale tak by padlo po tygodniu nawet obciazenia nie bylo takiego jak wcześniej. Ciekawe czy to cos powaznego czy lepiej karte nowa kupic,bo teraz juz nic nie zrobie komputer tydzien pochodzil…
Jak nie masz gwarancji, to teraz płać i płacz.
Wygląda jakby ktoś wcześniej zmieniał chłodzenie karty graficznej na wydajniejsze (4 piny chłodzenia wykorzystane 2 razy - na +1 wentylator) i robił OC.
Pamięć karty była podkręcana? Jak tak, to masz kartę graficzną do wymiany.
Komuś pewnie padły luty, wrzucił do piekarnika na parę minut i opchał Ci bubel. Porównaj chłodzenie z oficjalnym - wrzuć do Google nazwę i model karty, i będziesz wiedział co było kombinowane.
Jak pisałem wyżej pewnie kości GRAM są uwalone.