Witam. Mam następujący problem z moim PC. W pewnym momencie obraz na monitorze zamienia się w czarne tło, po ponownym odpaleniu wszystko chodzi ale nie ma obrazu na monitorze. Działo się tak kilka razy: czasami podczas pracy obraz na monitorze znikał a wiatraki zaczęły się nagle kręcić na pełnych obrotach. Czasami odpalam obrazu nie ma, a wiatraki po kilku czy kilkunastu sekundach wskakują na najwyższy bieg. Czasami gdy włączam zasilanie światło od myszki i klawiatury się nie pali. Bywało, też tak, że komputer ustawiony pionowo miał wyżej wymienone objawy, jednak gdy go ustawiłem poziomo chodził bez problemu. Dodam, że czasem komputer przestawał widzieć widzieć dysk HDD (nie systemowy). Tzn widział partycje ale nie było do nich dostępu. Z ssd na którym jest system nie było tego problemu. Piszę o tym dlatego, że oddałem go do serwisu z tymi objawami, Pan serwisant powiedział, że był problem ze sterownikami do dysku (?!). Faktycznie po serwisie komputer chodził kilka miesięcy bez zastrzeżeń, ale problem powrócił. Specyfikacja na obrazku.
Sprzęt używany i podkręcany do granic możliwości - ciężka sprawa. Obejrzyj dokładnie płytę główną czy nie ma spuchniętych kondensatorów. Jeśli obraz szwankuje to również grafikę podmieniłbym na inną. Znaleźć uszkodzenie (żeby tylko jedno) w takim sprzęcie to prawdziwa loteria.
Nie podkręcałem nic. Kondensatory na płycie jak i w zasilaczu wyglądaja ok.
Ale sprzęt nie jest nowy, ktoś go dotychczas używał. Kupiłeś w jakimś komisie?
Skąd ten wniosek? Kupilem nowy w xkom kilka lat temu.
Bo za dużo różnych i dziwnych objawów tak jakby sprzęt pracował „ponad siły”. Ale skoro twierdzisz, że sprzęt był nowy i nie podkręcany to w warunkach domowych takie coś diagnozuje się metodą podstawień a zacząłbym od zasilacza a potem grafiki. Poza tym sprawdziłbym HDD Toshiba jakimś programem diagnostycznym - w necie jest mnóstwo narzekań użytkowników na ten dysk.