Komputer padł (brak reakcji na power) - czy to płyta główna?

Dzien dobry, 5 dni temu wyłączył mi się komputer jak go używałem, nagle zgasł przy normalnym przeglądaniu internetu w Edge, komputer nie jest nowy, ale nigdy nie zawiódł:

  • ASUS Z97M PLUS

  • Intel i7-4790

  • G.Skill DDR3 ripjawsx 16 GB(czerowne nie pamiętam już jakie miały oznaczenie CL 9, fajnie i szybkie ramy)

  • nvidia GTX 1080

  • bequiet darkpower pro P7 550W(z 2008 roku)

Komputer w ogóle nie reaguje jak wciska się przycisk power, absolutny brak reakcji, jakby nie było wcale prądu. Od razu pomyślałem, że bquiet już swoje przeżył w końcu ma 14 lat i czarna moc z niego wyleciała więc zamówiłem nowego corsaira RM850X, dzis zrobiłem przekładkę i…dokładnie ten sam efekt, komputer wcale nie startuje, jedyne co teraz dopiero udało mi się zauważyc to, że na płycie głównej jak podłączy się zasilacz pali się zielona dioda LED(czyli jakiś prąd dochodzi) i nic więcej się nie dzieje. Czy to oznacza, że płyta główna jest problemem? Zastanawiam się jeszcze nad procesorem, ale nigdy nie miałem właśnie problemu i prosiłbym o poradę jeżeli komuś kiedykolwiek płyta główna odmówiła posłuszeństwa, jakie są objawy? Czy jakby procesor był problemem to komputer z podłączoną płytą główną nie powninen chociaż wystartować, zakręcic wiatrakiem czy coś ?

Zostaw podłączoną płytę z prockiem i 1 kością RAM, resztę poodpinać, z kabli tylko zasilanie i monitor. Spróbuj odpalić. Jak nie pomoże to jeszcze wyciągnięcie baterii BIOS i duszenie powera 30 sekund lub reset zworką jak jest.

W karcie graficznej nie ma zasilania, ale jest podłączoną do płyty. W takiej konfiguracji to nigdy nie ruszy. Najlepiej wyciągnij kartę i próbuj ponownie z odpiętym wszystkim, jak radzą powyżej.

Odpinasz wszystkie niepotrzebne rzeczy, zostaje tylko płyta z procesorem i chłodzeniem oraz zasilacz.

Odpali i piszczy = dobrze
Nie odpali = źle

Jak piszczy dokładasz po kolei komponenty zaczynając od pamięci RAM i sprawdzasz czy komputer ruszy. Kartę graficzną wpinasz na samym końcu.