Witam serdecznie
Prosił bym Was o pomoc, mianowicie przy czyszczeniu komputera prawdopodobnie doszło do spięcia (nie ma pewno) przy włączaniu komputer odpala się na pół sekundy i gaśnie.
Proszę o pomoc
Skąd wiesz, że prawdopodobnie?
Czuć spaleniznę? Cokolwiek miga? Na ekranie jakieś sygnał jest? Wentylatory startują?
Co dokładnie “czyściłeś i jak”?
Odpinałeś i podpinałeś jakieś kable?
Takie cuś, oby tak było, może też wskazywać na zgon zasilacza, jaki masz (wiek - firma)
Raczej wygląda gdzieś na zwarcie.
No i perełka tytuł tematu. Pomocy
Nie ładniej i poprawniej brzmi:
Komputer po czyszczeniu nie uruchamia się prawidłowo.
Nie czuć spalenizny, a ekran się nie włącza, ponieważ komputer po uruchomieniu świeci się, a wentylatorki zaczynają pracować, ale to wszystko na sekundę.
Komputer czyscilem głównie z zewnątrz ściereczką, a kabli nie tykalem.
Dzięki bardzo 
To mój pierwszy post w tym stylu, ponieważ nie miałem nigdy żadnych problemów
W środku skrzynki “grzebałeś” czy nie?
Tak, scieralem kurz z zasilacza, oraz pajęczyny
A czy w gniazdku gdzie go podłączasz masz uziemienie. (kołek uziemniający) bo jak go nie ma to jest pewne, że powstało napięcie elektrostatyczne i naprawdę było “spięcie” W takiejsytuacji to mogła pójść pamięć lub procesor.
Powyjmuj wszystko z portów USB
Bez procesora chyba by nie wstał nawet. Ram powinien sygnalizować pyknięciem, najprędzej płyta poszła, bo ja pewnie dotykał. Z ciekawości: co za model i co w środku? Masz dostęp do podobnego sprzętu żeby poprzepinać podzespoły? Zacznij jednak od USB, jak kolega radził, bo przekąłdanki to dłuższa zabawa.
Okazało się, że problem jest w karcie graficznej.
Uszkodzony jest zasilacz w niej.
Ogólnie dzięki bardzo, że chcieliście pomum <3