Witam,
złożyłem taki komputer do podstawowej gry w CS:GO
Części dotarły, więc postanowiłem go złożyć. Pierwotnie postanowiłem złożyć go byle jak,
ponieważ najpierw muszę wsadzić procesor Intel Pentium E6600, aby wgrać bios dla Xeon 5460.
Klikam power i zobaczyłem tylko kręcące się wentylatory, czarny ekran i migającą kontrolkę monitora.
Następnie postanowiłem złożyć go spokojnie, zgodnie ze sztuką. Efekt ten sam.
Zdemotywowany zamknąłem boki obudowy, lecz postanowiłem odpalić jeszcze raz.
Usłyszałem 2 lub 3 piknięcia i pojawił się ekran informujący o braku Windowsa !
Poszedłem po pendrive z biosem, wsadziłem go, klikam reset i wrócił efekt z początku zabawy.
Macie jakieś pomysły w czym może tkwić problem?
Moja specyfikacja:
-
płyta główna MSI G41M-P33 Combo
-
procek Intel Pentium E6600 / Xeon 5460 (aktualnie siedzi Pentium, na Xeonie komputer wyłącza się po kilku sekundach)
-
grafika GIGABYTE R9 285 2GB
-
ram 2x Goodram DDR3 4GB 1333Mhz
-
dysk WH 1T
-
zasilacz 500w Vero L2
Po 10min postanowiłem ponownie odpalić, sytuacja powtórzyła się, tj najpierw ekran informujący o braku Windowsa, a po resecie brak obrazu.
Sprawdziłem co się stanie gdy komputer wystartuje bez RAMU. Teoretycznie powinien zacząć pikać, a w praktyce nie było żadnej reakcji. Czy to oznacza uszkodzone banki ram?