Komputer raz się uruchamia, a raz nie

Witam, z góry przepraszam jeśli nie napisałem tematu w odpowiednim dziale. 3 dni temu pomyślałem sobie że przeczyszczę komputer. Wyjąłem wszystko z obudowy przeczyściłem i włożyłem z powrotem. Komputer nie odpalił. Zacząłem grzebać w komputerze i znalazłem spięcie był to czytnik kart pamięci (nigdy nie sprawiał problemów). Komputer się włączył lecz, był czarny ekran na monitorze oraz głośniczek komputerowy nie wydał dźwięku. Wyjąłem więc, wszystko na nowo i poskładałem lecz, dalej nic się nie działo. Poczytałem po innych  forach i doczytałem się że mam po kolei sprawdzać podzespoły. Po tym sprawdzaniu komputer dalej nie działał. Zostawiłem go na półtora godzinny. Po tym czasie poskładałem komputer i zaczął działać lecz, po 10 minutach lub więcej zawiesił się i nie chciał się włączyć. Na drugi dzień komputer działał już dłużej około 3 godzin ale, zawiesił się. Miałem sposób na odpalanie( odpinałem dysk, włączałem komputer, wyłączałem komputer, podpinałem komputer) i komputer działał. Teraz nawet ten sposób nie działa.

 

Sprzęt:

Płyta główna : Gigabyte GA-8trc410mf ( płyta rekomendowana przez Siemens Fujitsu)

Procesor: Intel Pentium 4 3.00 GHz ( poprzednio Intel Celeron D 3.06 GHz)

Pamięć RAM: 2 GB

Dysk Twardy: Samsung SP1604N

Zasilacz:  FSP Group FSP350-60TNA-P (350 V)

Karta Graficzna: NVIDIA Geforce 9800 GT 512 MB

 

 

Dziękuje.

Pozdrawiam :slight_smile:

Wygląda na uszkodzony zasilacz lub płytę?

 

Sprawdź dokładnie wszystko, czy dalej nie ma gdzieś zwarcia lub może wtyczki zasilania nie są podłączone do płyty?

Wszystko dobrze jest. :slight_smile:

Z własnego doświadczenia zacząłbym od sprawdzenia:

 

1. stabilność zasilania / czy zasilacz nie jest z  "czarnej listy"

  1. chłodzenie procesora / działanie wiatraka na procesorze 

  2. chłodzenie chipsetu

  3. poszczególny z podzespołów / procesor, dysk, ram, napędy, dyski itp

 

Zasilacz to najważniejszy element, jak jest słaby to reszta podzespołów nie daje rady.

Sam zastanawiałem się nad kupnem nowego ale jak poczytałem o samych zasilaczach, o tej “czarnej liście” to doszedłem do wniosku, że nie warto kupować za 100-120 zł no-name’a tylko od razu wyłożyć z 150-200 zł na coś solidnego.

Sam coś o tym wiem po rozmowach na tym forum :wink:

Tylko że Fortron nie jest z carnej listy,są to dobre i markowe zasilacze ale też się psują

O sorry :expressionless: nie zauważyłem :expressionless:

 

Czyli można wyeliminować zasilanie. 

 

Wygląda na płytę główną

pożycz zasilacz na jeden dzień i odpal kompa - jak będzie działał to znaczy że markowy zasilacz po latach umarł

Udało mi się włączyć komputer. Zrobiłem test OCCT.

Wynik:

-5 v = powyżej -8/9 v

-12 v = około -7/6 v

Jak to naprawić ??

Może mylę się ale zmieniłbym zasilacz.

Sprawdziłbym na innym, równie firmowym. Zasilacz tak jak każde inne urządzenie ma prawo zepsuć się.

Hej,

Żaden test czy program nie pokaże rzetelnie poziomów napięcia - napięcia zasilacza sprawdza się miernikiem cyfrowym.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Właśnie jestem w fazie testów miernikiem

Są dokładnie te same wyniki.

Hej,

Jeśli miernik poprawnie mierzy napięcia, to zasilacz na śmietnik (oczywiście dla elektrośmieci) i wymiana na inny.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Ok Dzięki wszystkim za pomoc :slight_smile: Temat do zamknięcia.