Wczoraj z komputerem stacjonarnym zaczęło się dziać coś dziwnego - wyłączył się prawidłowo ale już następnego dnia po wciśnięciu power startuje ale monitor nie reaguje. Sprawdziłem monitor i jest 100% ok. Dziś się włączył 3 razy na 8 prób. To co zauważyłem to fakt, że godzina się zrestartowała i po jej nastawieniu nie zapamiętuje jej.
Następna rzecz to to, że jak się wciśnie power to “1x piknięcie” słychać tylko wtedy gdy ma się uruchomić prawidłowo.
Myślę nad wymianą baterii bios, nie wiem czy to może być płyta główna czy coś innego?
Wszyskie płyty używają tej samej baterii 3V, typ - CR2032. Warto spróbować od wymiany i zobaczysz co będzie dalej. Bo reset czasu (i często BIOSu) oznacza słabą baterię (nie znam innej przyczyny).
tak jak napisałem zasilać do wymiany i to jak najszybciej puki jeszcze jest co ratować , sam miałem taki przypadek 10 lat temu może bez bateryjki ale też komputer uruchamiał się za 2,3 5,n razem aż w końcu trzeba było wymienić wszystko