Cześć, mój problem polega na tym, że co jakiś czas, dosyć często nawet mój komputer potrafi “uszkodzić” kartę pamięci, pendrive’a itp. Wygląda to tak: Podłączam dany nośnik, robię co mam do zrobienia odłączam go bezpiecznie, czyli najpierw odmontowuję w systemie, wkładam np. micro-SD do telefonu i wyskakuje komunikat, że karta nie jest sformatowana. Myślałem, że to wina czytnika, ale zmieniłem, następnie myślałem, że to wina karty, ale na innych nośnikach robi to samo, potem pomyślałem, że to może wina przedniego panelu, ale z tyłu też niestety to samo. Co robić?!
Mój hardware:
ASUS P5VD2-MX (podejrzewam, że winowajca chociaż nic przy niej nie grzebałem, ale 8 lat…)
Intel Pentium 4 524
RAM jakieś tam 512
Geforce 7300LE
Telefon: HTC One V, Xperia X8, Motorola Gleam, Nokia e52, Lumia 520, HTC Sensation
Karty pamięci: Sandisk Ultra 8GB class 10, Kingston 4GB class 4, Samsung 2GB
Komp swoje lata ma, może po prostu porty USB nie pracują już jak trzeba. To prawdopodobnie wersja USB1.1, a teraz urządzenia wymagają min USB2.0 i tu też może być problem?
Kup na Allegro kartę PCI USB2.0 i zamontuj. Przed montażem karty wyłącz zintegrowane USB w biosie i zapisz bios Save.
Może też coś się dziać z zasilaczem i napięciem +5V.