Witam. Na początku napiszę “Zielono Mi” w sprawach zasilaczy, lecz wydaję mi się że tu tkwi problem (albo się myle??)
Otóż zawsze, ale to zawsze jak wrócę z LO do domu i włączam komputer to resetuje mi się on 3-4 razy… Coś jakby się “rozgrzewał”. Jeszcze śmieszniejsze jest to że jak gdy wychodzę z domu i otwieram okno w pokoju (wiadomo robi się zimniej), i po powrocie odpalam komputer to potrafi się on rozgrzewać do 10 minut (reset za resetem leci…). Zawsze myślałem że jeżeli komputer jest “schłodzony” to jest szybszy, a tu psikus…
W czym leży problem? Czy chodzi o zasilacz? Czy może bios czy może system, chociaż to drugie odpada bo nawet formata jak piznąłem to i tak miałem ten problem…
Oto mój stary blaszak:
Typ procesora DualCore Intel Pentium D 805, 2652 MHz (20 x 133)
Płyta głowna MSI-7173
RAM 2GB DDR2
A zasilacz 420W ale jakiej firmy to nie jestem w stanie odczytać (SLEEVE BEARING??)
Śmieszne to jest a zarazem irytujące. Jeżeli nie wiecie o co chodzi, mógłbym nagrać filmik!