Tak jak napisałem w temacie, komputer stacjonarny sam z siebie się uruchamia. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem, dzisiaj stało się to trzykrotnie. Nikogo nie było w pobliżu komputera tak by mogło dojść do jakiegoś przypadkowego włączenia. Nic nie było zmieniane w ustawieniach itp., komputer ma prawie 10lat i nigdy takich akcji nie było. Podczas włączania też nic nie wyskakuje, system otwiera się całkowicie normalnie. Nie wiem czy to może być jakiś problem z wirusami czy coś innego? Zawsze myślałem, że wirus może być, gdy komputer sam się wyłącza, ale by sam się włączał, to jeszcze nie słyszałem.
Wyłączam. Rzadko zdarza mi się usypiać. Dziś w każdym razie wyłączałem na pewno, wyłączyłem rano i po paru godzinach popołudniu nagle komputer sam się włączył około 15. Wyłączyłem ponownie, dosłownie po chwili uruchomił się znowu, wyłączyłem jeszcze raz i po kolejnych paru minutach znowu się uruchomił.
W logach masz uszkodzony sterownik lub urządzenie
==================== Wadliwe urządzenia w Menedżerze urządzeń ============
Name: Teredo Tunneling Pseudo-Interface
Description: Karta tunelowania Teredo firmy Microsoft
Class Guid: {4d36e972-e325-11ce-bfc1-08002be10318}
Manufacturer: Microsoft
Service: tunnel
Problem: : This device cannot start. (Code10)
Resolution: Device failed to start. Click „Update Driver” to update the drivers for this device.
On the „General Properties” tab of the device, click „Troubleshoot” to start the troubleshooting wizard.
Jednak mimo wszystko chyba to uruchamianie się nie jest związane z tym sterownikiem? Jeśli to ni wirus, to pewnie będę musiał obserwowac. Jedyne co mi przychodzi na myśl (ale nie wiem na ile to realne), że może to przez upał? W mieszkaniu mam bardzo gorąco, więc może to jakoś sprawiło, że komputer sam z siebie startował? Ale czy to w ogóle jest możliwe, żeby taki był powód?
Wyciągaj wtyczkę „LAN” (RJ-45) i wykluczymy, że to jakiś prosiak w sieci domowej robi Wake of LAN lub przekierowanie portów na routerze zezwala na zdalne włączanie (wtedy router musisz przejrzeć pod kontem otwartych portów i najlepiej je zablokować ze zmianą hasła do konta admina/usera routera).
Tzn. czyli ktoś może wchodzić do mojej sieci?
Jeśli po odłączeniu tej wtyczki nie będzie się sam uruchamiał, to znaczy, że może być właśnie problem w sieci albo z routerem? W jaki sposób można przejrzeć ten router pod kątem portów?
A da sie jakoś to sprawdzić czy ktoś mi nie miesza w sieci w takim razie czy tylko można to sprawdzić na zasadzie odłaczenia kabla i czekać czy coś się będzie działa z kompem i czy będzie się dalej sam uruchamiał?
Pytanie mam jeszcze co w takim razie z wszystkimi danymi na kompie, w sensie czy mam się w takim razie zacząc obawiać o wszystkie hasła itd., itp?
Dodam jeszcze, że wczoraj miałem taką sytuację, że nie miałem telefonu stacjonarnego (korzystam z Orange Love). Wszysktko działało (internet, telewizja) nie było tylko telefonu, po wyłączeniu sprzętu z zasilania i ponowym włączeniu problem zniknął, ale teraz zastanawiam się czy jakoś nie jest to powiązane.
I też napiszę dlaczego pisałem czy to może mieć coś wspólnego z wysoką temperaturą. A mianowicie parę tygodni temu podczas tych duży upałów, miałem też sytuację która się dawniej nie zdarzała. Po włączeniu listy zasilającej komputera wysadzało mi funboxa w drugim pokoju, w sensie, że się sam z siebie wyłączył (zdarzyło się to dwa razy), za jednym razem w listwie przy funboxie coś trzeszczało tak jakby były jakieś probelmy ze spięciem. Nigdy się to wcześniej nie zdarzało. Dlatego nie wiem czy tu gdzieś nie jest problem, w sensie wysoka temperatura i gdzieś jakiś problem z napięciem. Ale to jeszcze może idzie wytłumaczyć spięcie, ale żeby komputer sam startował.
Przeglądnąłem sobie też swoją sieć w Orange, nie wiem dokładnie co tam mógłbym sprawdzić, więc jak coś to napiszcie na co zwrócić uwagę, ale nie widzę nic dodatkowego podłączonego do sieci zarówno na kablu jak i przez wi-fi, do tego jeśli idzie o odłączone urządzenia, to też nie wydaje mi się nic podejrzanego.
Wykluczając wake on lan, to jeszcze może być zepsuty przycisk lub przetarte kable/uszkodzona izolacja od tej zworki na mobo do obudowy, które zwierają.
A co do sterownika, oczywiście to nie ma żadnego znaczenia bo to nie Windows uruchamia komputer tylko systemy operacyjne niższego poziomu (UEFI, IME itd.), ale jeśli to urządzenie jest uszkodzone to trudno ocenić jaki ma wpływ na działanie komputera.
Temperatura nie ma znaczenia, poza chłodzeniem CPU i GPU. Ale to wtedy nie byłoby problemu z włączeniem się komputera samoistnie a z włączaniem lub wyłączeniem w ogóle.
Autor używa Windows 7, poza tym twierdzi że rzadko usypia i „wybudzenia” nie są powiązane z usypianiem. To w 10 domyślnie jest włączona quasi hibernacja czyli fast boot i agresywne aktualizacje - tam faktycznie MS decyduje co twój komputer robi bo już nie jest twój. ;}
Dla pewności, oprócz sprawdzenia funkcji Wake On LAN, wejdź do BIOSu i w opcjach dotyczących zasilania (u mnie APM Configuration, nie wiem jak to wygląda na twojej płycie) znajdź ustawienia o nazwie Power on by Ring/PCI-E/RTC (lub podobnie brzmiących). Jeśli któreś jest włączone to je wyłącz.
Na pewno masz też w biosie ustawienie Restore AC on Power Loss (lub o podobnej nazwie). Jeśli jest aktywna (Power On) to komputer automatycznie się włącza po utracie i odzyskaniu zasilania, np. po zaniku prądu (jeśli przed utratą zasilania był włączony). To również powinno być wyłączone.
A jak można i czy da się sprawdzić kompa pod kątem sieci, w sensie tak jak wyżej było pisane, że może ktoś wchodzić do mojej sieci? Czy z poziomu Orange i tych zwykłych ustawień na stronie funboxa da się to sprawdzić, gdyby było coś niepokojącego, to byłoby coś tam widać? Tak jak wspominałem na pierwszy rzut oka nie widzę żadnych urządzeń nieznanych, które byłyby aktualnie podłączone albo podłączone i odłączone w ostatnich 3miesiącach. Ale może jak coś to mogłoby tego nie być widać, albo trzeba to sprawdzić gdzieś w szczegółowych ustawieniach funboxa? W sumie muszę przyznać, że to mnie najbardziej aktualnie niepokoi i trochę krystian3w narobił mi mocnego stracha, że ktoś mi może uruchamiać komputer i mieć dostęp do mojej sieci.
Co do zepsutego przycisku. Nie wiem, nie miałem żadnych problemów z włączaniem, tzn. żeby nie łapał czy coś, albo żeby trzeba było mocno go wciskać. Jedyne co to jakiś czas temu miałem wrażenie, że dioda słabiej świeci, ale nie wiem na ile to jest fakt, a na ile tak mi się wydaje, i to chyba nie miałoby wpływu na to, że komputer sam się uruchamia.
Jeśli idzie o stan uśpienia, to tak jak pisałem, rzadko korzystam, a na pewno nie korzystałem wczoraj. Komputer jest bardzo stary, nigdy przez te 10lat nie miałem do czynienia z taką syutacją by się sam włączył. Dlatego nie wiem czy w ustawieniach biosu może być jakiś problem, chyba że mogły się one same przestawić. Ja nic nie ruszałem w ustawieniach, a przez 10lat takiego problemu nigdy nie bylo.
Aktualnie wczoraj wieczorem zostawiłem kompa jeszcze na 2h przed wyłączeniem listwy i sam się już nie uruchomił, ale pewnie nie ma co z tego wyciągać jakichś wniosków.
A czy pod kątem wirusów na komputerze to wygląda ok, tzn. nic nie widać niepokojącego i czy w ogóle wirus mógłby uruchamiać komputer?
Całe wieki nie korzystałem z biosu, więc nie wiem czy się tam odnajdę Zastanawia mnie tylko czy jakieś ustawienia biosu mogły się same zmienić? Sam nic nie ruszałem, komputer ma lata i nigdy nie było takich problemów. Automatycznego uruchamiania się po stracie zasialania też nigdy mi się nie zdarzało. Tak więc nie wiem tak naprawdę gdzie może być problem.
Chociaż też trzeba dodać, że ogólnie dość często po zakończeniu pracy na kompie wyłączam całą listwę zasilania. Dlatego też nie jest tak, że komputer miałby możliwość cały czas się uruchamiać. Ale też nie jest tak, że robię to zawsze (tak jak np. wczoraj gdzie listwa zasilająca była włączona), listwa czasami zostaje włączona i tak jak pisałem nigdy mi się nie zdarzyła taka sytuacja, by komputer sam się uruchomił.
Ok, wszystko to co podałeś w powyższym wpisie było włączone, już wyłączyłem. W takim razie to mogła być przyczyna tego, że komputer sam startował? Tylko tak jak pisałem, nic w ustawieniach nie zmieniałem, więc tak musiało być od zawsze i jeszcze nigdy mi komputer sam się nie włączał. Ewentualnie czy mogła być jakaś konkretna przyczyna, która sprawiła, że tym razem nagle komputer sam się uruchomił w oparciu o te ustawienia, mimo że wcześniej z nich nie korzystał. I to jeszcze właściwie raz za razem, mimo, że go wyłączałem, to on się ponownie włączał?
W biosie w takim razie jeszcze warto coś sprawdzić?
Gdzieś czytałem by sobie wejść w „przegląd zdarzeń” i tam sprawdzić jaka mogła być przyczyna startu, ale szczerze mówiąc nie wiem, gdzie tam mam czegoś szukać. Natomaist znalazłem jakieś różne błędy typu: „Nie można uruchomić usługi eapihdrv z powodu błędu nastąpiło zablokowanie ładowania sterownika”. Kolejne częsty błąd „ehdrv zablokowany niezgodność z systemem” lub"Nie można załadować następujących sterowników startu rozruchowego lub systemowego: cdrom".
Zakładając najbardziej „złośliwy” przypadek (chociaż nie wiem czy najbardziej prawdopodobny), ktoś „z zewnątrz” mógł wykorzystać to że nigdy nie zmieniałeś tych ustawień, a jak zauważyłeś, były one domyślnie włączone. Nie zrobił tego wcześniej, więc problemu nie było.
Oprócz ustawień które opisałem wcześniej, nie przychodzi mi nic więcej do głowy. Chyba że jeszcze coś związanego z Intel Management Engine ale to już wyższa szkoła jazdy. Kamil Dudek napisał dobry artykuł o tym co to jest i jakie niebezpieczeństwa mogą być z tym związane.
W sensie „ktoś z zewnątrz”, czyli taka osoba miałaby dostęp do mojej sieci, tak? W takim razie to by znaczyło, że nadal taki dostęp ma? Przyznam, że taka opcja dość mnie niepokoi od wczoraj. Da się jakoś sprawdzić czy faktycznie ktoś taki dostęp mógł uzyskać (tak jak pisałem wcześniej na stronie funboxa nie widziałem nic niepokojącego, ale może źle patrzę i trzeba gdzieś bardziej szczegółowo?).
Ewentualnie skoro niekoniecznie jest on najbardziej prawdopodobny, to jakie jeszcze są możliwości, że tak się stało?