Komputer sam się włącza w nocy

Od jakiego czasu mam problem z komputerem- sam się włącza w nocy.

Komputer normalnie po południu zamykam, a rano jest włączony. Działo się tak już z dwa razy w tygodniu albo rzadziej, a ostatnio dzisiaj po chyba miesiącu spokoju. Zaglądałam już w podgląd zdarzeń i są jakieś zdarzenia z godziny 23, 3 oraz 4. Nie mam zielonego pojęcia o co może chodzić. 

Dodam, że jest to komputer, który posiadam w pracy, nie mamy niestety żadnego informatyka ani nikogo, kto mógłby mi do niego zajrzeć.

Miałem taki przypadek, ale za czasów Win8.1. W moim przypadku, wyszukanie i instalacja “wszystkich” aktualizacji, rozwiązała problem. Komputer jest aktualizowany?

W biosie jest takie ustawienie, które samo włącza komputer po powrocie prądu, gdy była przerwa w jego dostawie.

Być może w pracy nie było w nocy prądu na chwilę?

 

 Mam aktualnie windowsa 10. Wszystkie aktualizacje robią się na bieżąco, tak myślę. 

 

Z tym prądem, a właściwie jego brakiem to możliwe. Ale z tym chyba nic nie zrobię.

Być może uaktywniła Ci się funkcja Wake on Lan. Zerknij na tę stronę Klik - to wprawdzie jest poradnik ją włączyć tę funkcję, ale pozwoli Ci określić czy WoL aktualnie działa w systemie i ją wyłączyć.

 

I jeszcze jedno, nawet jeśli w systemie ta funkcja jest nieaktywna, to mimo wszystko sprawdź w biosie szukając funkcji o nazwie zbliżonej do Wake on Lan.

 

Wyłącz normalnie komputer, następnie wyłącz listwę, potem włącz i zobacz. Jak się nie włączy to przynajmniej będziesz mógł to wykluczyć.

 

Wake on Lan też może być.

 

Sprawdziłam i wychodzi na to, że mam tę opcję włączoną. Mam zrobić na “disabled”? Nie chce nic pogrzebać. 

Bez tytułu.png

Tak, zmień opcje na disabled. Od razu sprawdź, czy komputer sam się włączy. 

 Wyłączyć listwę będę miała możliwość pewnie dopiero we wtorek bo do jednej listwy mamy podłączone dwa komputery, a nie chcę zawracać głowy koledze. Czy wychodząc dzisiaj do domu mogę również nadusić pstryczek od zasilania z tyłu komputera (nie wiem jak to się nazywa), żeby czasdem przez weekend się nie włączył?

 

Musisz wyjąć zasilacz i włożyć go do srebrnej folii (ŻÓŁTYM NA WIERZCH) i schować go do szafy na czas nieobecności. Następnie wykręcić wszystkie śróby z ołyty głownej oraz odmontować gniazdo procesora (to może być trudne, ale dasz sobie radę). Gdy się z tym uporasz, musisz powiadomić obłsugę MS, że wyjeżdżasz na pewien czas i nie będziesz korzystała z komputera. Ważne, abyś podała oryginalny klucz produktu, w przeciwnym wypadku godzisz się na chochlika systemowego, który będzie bruździł ci pracę na nim… 

 

… albo wyłączysz zasilacz odłączając go to bądź z zasilania, bądź przestawiając wyłącznik na symbol podobny do “o”. 

Tak będzie najlepiej. Zawsze wyłączaj komputer po pracy, w ten sposób (oczywiście po wcześniejszym wyłączeniu Windowsa). Będziesz miała pewność, że komputer nie włączy Ci się.

 

 

Czyli tak właściwie to nie muszę grzebać w żadnych ustawieniach? Będę wyłączała go tym pstryczkiem i po kłopocie :slight_smile:

Zgadza się :slight_smile: Wystarczy, że w ten sposób będziesz wyłączać komputer, z zasilania. 

 

I trzeba było tak od razu :slight_smile:

A kto o tym tak od razu pomyślał :wink: Ważne, że sprawa rozwiązana. A pomyśleć, że wystarczyło komputer, tylko z zasilania odłączyć, tym “pstryczkiem”.