Komputer sam sie wyłącza i nie chce włączyć

Witam. Ostatnio w moim komputerze padł zasilacz (300W) więc wyjąłem stary zasilacz ze starego komputera (230W) i wszystko jakoś chodziło. Normalnie korzystałem z komputera przez około miesiąc. Ostatnio zaczął sam sie wyłączać, po prostu, w trakcie grania czy przeglądania internetu, ale wtedy włączałem go spowrotem i chodził normalnie. Teraz wyłącza sie i wcale nie chce włączyć. Monitor nie reaguje bo miga cały czas światełko. Po odczekaniu 20, 30 czasem 40 minut (zdarzało się też, że wystarczyło mu 5 minut) włącza sie na jakies 10 minut i znowu wyłącza i znowu nie chce ponownie włączyć. Co robić? Próbowałem wszystkiego, oczyściłem sloty ram, zasilacz, przeczyściłem chłodzenie karty graficznej i nic.

 

EDIT: Bywa też tak, że zaczyna się włączać, normalnie ikonka windowsa wyskakuje i nagle na monitorze *TRYB OSZCZĘDNY* czyli tak jakby monitor przestał działać. Odrazu mówie, że monitor jest sprawny w 100%.

Zasilacz lub/i płyta główna jest uszkodzona. Zobacz czy na płycie głównej kondensatory są całe, tzn. nie napuchnięte lub wylane. Sprawdź też działanie komputera na sprawnym i markowym zasilaczu.

Kondensatory są całe. Innego zasilacza już nie mam więc nie mam jak sprawdzić :confused:

Cześć,

 

Skorzystaj więc z pomocy serwisu.

Miałem podobny problem.

Po dłuższym używaniu PC się wyłączał i trzeba było trochę poczekać.

Przyczyną było przegrzewanie się maszyny.

Pomogło wstawienie lepszego chłodzenia.