Witam, wiąże się z takim problemem, mianowicie mój komputer, ma jakieś problemy ze sobą, ponieważ ni z tego i owego się wyłącza, ale nie tak, że nagle wszystko gaśnie, czy tam się zawiesza, otóż nie, on po prostu nagle stwierdza, że się wyłączy tak normalnie jak przez Start > zamknij, no i wyświetla=> trwa zamykanie systemu i generalnie można go potem znów włączyć i tak działa dopóki sobie nie strzeli znów takiego focha. Wyłącza się nieregularnie, a jak sprawdzałem temperatury to tam nic powyżej 50C się nie wychyla. Czasami przy świeżym starcie nie chcę się uruchomić, więc zrzuciłem winę na zasilacz, no ale że miałem pod ręką taki jeden na wymianę dużo mocniejszy (be quiet 650W) i na pewno sprawny bo zasila starego radeona 4890 i jak zobaczyłem, że objawy te same, to zwątpiłem. No to zacząłem dalej szukać, no i programem bluescreenview odczytałem, że dwa dni temu miałem jakiegoś bluescreena, o dziwo ja nic takiego nie zauważyłem, ale, że program odczytał to się nie kłócę, no i tym programem odczytałem w zakładce: Bug check string: Critical_Object_Termination, a w kolumnie po prawej Bug Check code: 0x000000f4, no i to się wszystko odwołuje do jakiegoś ntoskrnl.exe +376e40, tylko,że to jedyny bluescreen, i te problemy występują, przed jego wystąpieniem, i po, więc mam pytanie, czy ktoś się z czymś takim spotkał kiedyś, może jakaś rada na co zwrócić uwagę.
W obudowie z kompozytu znajduje się:
Procek: intel quad6600
ram ddr2 goodram 667mhz 4gb w dwóch kościach
płyta główna: gigabyte g33 m2
karta graficzna:gigabyte 9600gt
zasilacz: xfx core edition 450 w
dysk twardy: segate baracuda 500gb st500dm002
i to wszystko napędza windowsa w wersji 7 pod kryptonimem Home Premium 64 bit.