Cześć.
Mam z komputerem pewien problem, otóż dzieje się z nim coś takiego: gdy wyłączę go, powiedzmy na 15 minut i uruchomię, popracuje te kilka minut na systemie operacyjnym i nagle sam się wyłącza, po czym po kilku sekundach następuje jego ponowne włączenie. Od tej pory wyłącza się co chwilę, nawet już na etapie wyświetlenia ekranu związanego z płytą główną, czasami popracuje chwilę dłużej i wyłącza się po kilku minutach od uruchomienia systemu operacyjnego. W trybie awaryjnym dzieje się dokładnie to samo (system operacyjny to Windows 7 Ultimate), jeśli chodzi o zasilacz, to jest to Aerocool VP-450. Dzisiaj gruntownie przeczyściłem środek komputera jak i sam zasilacz, wymieniłem pastę termoprzewodzącą na procesorze i karcie graficznej i problem występuje nadal. Próbowałem uruchamiać jednostkę bez takich komponentów jak pamięć RAM, dysk twardy czy dodatkowa karta graficzna w celu sprawdzenia, czy nie występuje problem z którąś z tych części. Podejrzewam, że to zasilacz powoli trafia szlag, ale niestety nie mam możliwości sprawdzenia komputera na innym, dlatego chciałem się upewnić przed ewentualną wymianą na specjalistycznym forum, czy w tym wypadku potwierdzacie problem z zasilaczem czy może spróbować jeszcze jakichś innych rozwiązań.
Pozdrawiam.