Witam. Wszystko działało jak należy, normalnie wyłączyłem komputer, wyszedłem z domu i po powrocie chcę uruchomić ponownie komputer i co? Na początku słychać takie ciche tykanie, a potem głośny 2 sekundowy ciągły dźwięk i nic więcej się nie dzieje. Wiatraki chodzą, ale na monitorze nawet nic się nie wyświetla. Wydaje mi się, że dźwięki dochodzą z dysku twardego… Co robić?
Podaj konfigurację komputera, producent/moc zasilacza.
Myślę że problem leży po stronie pamięci RAM.
Zasilacz Amacrox Warrior AX450-PNF, karta graficzna GeForce 8600GT, płyta główna GIGABYTE GA-M56S-S3, RAM 2 x 1GB Kingston.
Trochę dziwne bo nic nie ruszałem, a co się mogło z RAM’em stać? Rano obczaję.
Procesor?
1.Wyciągnij bateryjkę znajdującą się na płycie głównej na 2-3 min.
2.Spróbuj wyciągnąć 1 kość i uruchomić komputer, zrób to samo z drugą kością.
3.Pobierz Memtest86
3a.Wypal na płycie i uruchom z niej komputer
3b.W biosie w zakładce BOOT musisz ustawić na pierwszym miejscu napęd.
3c.Program uruchomi się sam. Program będzie działał w “pętli” Niech zrobi sobie 3-4 testy
Aj sorry, procesor AMD Athlon 4400+.
W biosie mam ustawione, zeby czytało najpierw płytę i niedawno go resetowałem wyjmując baterię, ale no zaraz spróbuję.
EDIT
Ok, wyjąłem jedną kość RAM’u i potem drugą i to samo. Wyciągnięcie baterii też nic nie dało. Nic więcej nie mogę zrobić z tego co napisałeś bo jak pisałem, na monitorze nic się nie pojawia… A może spróbować kupić nową baterię?
jak ci się nic nie wyświetla a komp działa to oznacza że albo karta graficzna albo kabel…
Mimo wszystko kupiłem nową baterię i nic. Wyciągnąłem z kompa wszystkie podzespoły i włożyłem na nowo i też nic. Ponadto jakiś miesiąc temu gruntownie czyściłem kompa, więc nie jest to też kwestia kurzu bo w środku jest tak czysto, że komp wygląda jak nowy. Próbowałem podpiąć kabel od monitora do drugiego gniazda w karcie graficznej i też nic. To czyli karta graficzna się popsuła? Tak nagle, bez powodu?